II wojna światowa była dla żołnierzy okazją żeby zobaczyć świat, który znali głównie z podręczników. – Ci wszyscy żołnierze mieli zapewne jedyną okazję w życiu znaleźć się w miejscach, w które współcześnie jeździmy na wakacje – mówił historyk.
Gościem Wojciecha Sulecińskiego był dr Jan Szkudliński, historyk z Muzeum II Wojny Światowej.
Podczas II wojny światowej polscy żołnierze zobaczyli kawałek świata, co w trakcie pokoju byłoby dla wielu z poborowych niemożliwe. Codzienność polskich żołnierzy dobrze ilustruje wydany niedawno album „Życie codzienne żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie 1939-1947”, którego współautorem jest gość programu Co za Historia. Album zawiera bardzo dużą ilość niepublikowanych dotąd zdjęć przedstawiających to co żołnierze robili również poza walką. – Musimy pamiętać, że gro zdjęć funkcjonujących w archiwach oficjalnych, to często zbiory wykonywane w ramach obowiązków służbowych przez służby prasowe w czasie wojny – mówił dr Jan Szkudliński.
– W warunkach II wojny światowej wielu żołnierzy miało własne aparaty fotograficzne i wykonywało zdjęcia sytuacji codziennych, tak jak to my dziś robimy na masową skale przy użyciu aparatów fotograficznych w telefonach – mówił historyk. – Uwieczniono sceny niekiedy odmienne od tego co było na oficjalnych zdjęciach.
TURYSTYCZNA PRZYGODA
Na zdjęciach udokumentowano m.in. mecz piłki nożnej żołnierzy polskich z brytyjskimi w Rzymie w listopadzie 1944 roku, który Brytyjczycy wygrali 10:2. – Od tamtej pory jest lepiej pod tym względem – mówił Wojciech Suleciński. – Na tych zdjęciach jest ogromna turystyczna przygoda. Dla tych ludzi, często z małych wiosek, wydarzeniem życia było odwiedzenie miejsc, których nie zobaczyliby gdyby nie II wojna światowa.
OKAZJA ŻYCIA
– Ci wszyscy żołnierze mieli zapewne jedyną okazję w życiu znaleźć się w miejscach, które znali ze zdjęć, z podręczników – mówił dr Jan Szkudliński. – Mogli sfotografować się na tle sfinksa, koloseum czy panoramy Jerozolimy. Nie musimy daleko szukać wśród znajomych żeby znaleźć zdjęcia zrobione w tych miejscach całkiem niedawno. Wiadomo, że nie dotyczyło to tylko polskich żołnierzy, ale wszystkich, bo nie były to czasy, w których większość ludzi mogła sobie pozwolić na taką podróż, bo było to kosztowne i dostępne garstce ludzi.