Jeden z pierwszych autorów, który pisał o podziemiu powojennym w Polsce prof. Rafał Wnuk oraz dr Karol Nawrocki z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej byli gośćmi audycji Co za historia. Na ile decyzja o powstaniu konspiracji po 1945 roku była polityczna, a na ile świadoma? O to między innymi pytał Wojciech Suleciński. – Na ile to był plan, na ile decyzja, a na ile wynik nacisku historycznego w bieżącej sytuacji? Tutaj wiele zależy od tego, o której grupie mówimy. Np. w przypadku Armii Krajowej stało się tak, że od 1943 roku było jasne, że Polska zostanie „wyzwolona” – że Armia Czerwona wypędzi Niemców z terenów naszego kraju. Tym samym wiadomo było, że staniemy się przedmiotem polityki stalinowskiej w sposób bezpośredni. Wtedy wymyślono powstanie organizacji przygotowanej do działania w zupełnie nowych warunkach – tłumaczył prof. Wnuk.
O żołnierzach wyklętych prowadzący audycję pytał również dra Karola Nawrockiego z gdańskiego IPN. Ekspert wyjaśniał, co w podziemiu antykomunistycznym tak przyciągało do siebie młodych ludzi. – Jestem przekonany, że z jednej strony to przywiązanie do ideału Polski wolnej i niepodległej oraz determinacji do realizowania swoich celów. Tutaj też można mówić o swoistym timingu żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Gdy rozmawiamy o obywatelskiej postawie, to zawsze widzę postać rotmistrza Pileckiego – tłumaczył.
mili