Polacy nie mają już prawa do strajku? Rozmowa o możliwościach protestu w zakładach pracy

(Fot. Region Gdański NSZZ "Solidarność"/solidarnosc.gda.pl)

W drugim postulacie Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku była mowa o zagwarantowaniu prawa do strajku oraz zapewnieniu bezpieczeństwa strajkującym i osobom ich wspomagającym. W audycji „Głos Pracownika” zastanawialiśmy się, na ile zmiana w kodeksie prawa cywilnego ułatwia dialog społeczny w zakładach pracy.

Sławomir Adamczyk, kierownik Działu Branżowo-Konsultacyjnego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” i członek Komitetu Koordynacji Rokowań Zbiorowych Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, przypominał, że omawiana zmiana nastąpiła niedawno.

– To bardzo świeża zmiana, aczkolwiek związki zawodowe zabiegały o nią od dłuższego czasu. Mieliśmy wiele przypadków, w których pracodawcy próbowali pozbyć się liderów związkowych, licząc na przewlekłość postępowań sądowych w sprawie przywrócenia do pracy – wskazywał w audycji „Głos Pracownika”.

Dziś strajkować można w praktyce tylko w dużych firmach i wyłącznie, jeżeli chodzi o pieniądze – niemal całkiem zakazano tej formy protestu. Czy Polacy w praktyce stracili prawo do strajku? Czy jest możliwy strajk generalny, który był prowadzony de facto w 1980 roku i w marcu 1981 roku?

Posłuchaj całej audycji:

Projekt „Dialog społeczny kluczem do rozwoju – II edycja” dofinansowany jest przez Norwegię, poprzez Fundusze Norweskie 2014 – 2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.

Tomasz Sosnowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj