Poseł PiS: Monachium ledwo przyjęło uchodźców, a już ma problemy

– Nie jestem za tym, aby w najbliższym czasie kogoś przyjąć. Nie możemy tego zrobić bez wcześniejszej analizy i zapewnienia pomocy. Mamy problemy z uchodźcami, którzy zostali przyjęci wcześniej, np. z Czeczenii, powiedział w Rozmowie Kontrolowanej Andrzej Jaworski poseł Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem polityka PiS przed przyjęciem do Polski uchodźców, powinniśmy zająć się naszymi rodakami na terenach ogarniętych konfliktem. – Powinniśmy zwrócić uwagę na Polaków, którzy żyją na zagrożonych terenach na Ukrainie. Sporo naszych rodaków można też znaleźć w Kazachstanie, gdzie nie mają godnych warunków do życia, tłumaczył Andrzej Jaworski.

W studiu Radia Gdańsk poseł skomentował również słowa papieża Franciszka, który apelował do duchownych, aby każda parafia przyjęła jedną rodzinę uchodźców. – Zarówno papież jak i polscy biskupi, często mówią o tym, jak powinno funkcjonować społeczeństwo na całym świecie. Tłumaczą, że powinien być przestrzegany dekalog i solidarność międzyludzka. Musimy jednak pamiętać o mądrości i roztropności. Każdy kto może pomóc emigrantom, powinien to zrobić. Musimy się tylko zastanowić, co chcemy dać uchodźcom: rybę, czy wędkę, mówił poseł PiS.

Andrzej Jaworski zwrócił również uwagę na fakt, że wśród uchodźców znajdują się również takie osoby, które w Europie chcą się osiedlić z własnej woli, a nie z przymusu. — Coraz większa grupa emigrantów chce osiedlić się w Europie w celach ekonomicznych. Dlatego Niemcy nie liczą już na 100 tysięcy obcokrajowców. Spodziewają się, że może być ich nawet kilka milionów, powiedział Andrzej Jaworski.

OBEJRZYJ CAŁĄ ROZMOWĘ KONTROLOWANĄ Z ANDRZEJEM JAWORSKIM – POSŁEM PiS

Wiktor Miliszewski/mmt

Andrzej Jaworski w Radiu Gdańsk

{mp4}28602{/mp4}

Video: Radio Gdańsk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj