Dorota Arciszewska-Mielewczyk do posłów PO: Jeśli nie chcecie pracować, to możecie wracać do domu

– Grzegorz Schetyna może wyprowadzić na ulice ludzi o ile odbędzie się to w świetle prawa – mówiła na antenie Radia Gdańsk posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Dorota Arciszewska-Mielewczyk była gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

NIE CHCECIE PRACOWAĆ? JEDŹCIE DO DOMU

„Newsweek” ujawnił nagrania, na których Grzegorz Schetyna zapowiadał wyjście z ludźmi na ulice, by tam protestować przeciw rządom Prawa i Sprawiedliwości. Takie słowa padły na zamkniętym spotkaniu z warszawskimi działaczami Platformy Obywatelskiej. Do słów kandydata na szefa PO odniosła się Dorota Arciszewska-Mielewczyk.

– Dopóki wyprowadzenie ludzi na ulicę będzie odbywało się w świetle prawa, to nie mam nic przeciwko – mówiła. – Grzegorz Schetyna chyba źle się czuje w parlamencie, bo już wcześniej nawoływał, żeby sejm był poza sejmem. Zachęcam Platformę Obywatelską do rzetelnej pracy, bo jej członkowie się od tego odzwyczaili. Jeżeli ktoś zgłasza 10 przerw w ciągu dnia i nie chce pracować, to ja tym osobom mówię: panie i panowie, możecie jechać do domu.

DEBATA W UNII? JESTEM NA TAK

Ciągle mówi się o debacie na temat sytuacji w Polsce, która miałaby odbyć się w Unii Europejskiej. – Chcę dyskusji w Unii Europejskiej. Gdzie była Komisja Europejska, gdy 400 dziennikarzy z TVP wyrzucono do zewnętrznej firmy, gdzie była Komisja Europejska, gdy jeden z dziennikarzy popełnił samobójstwo? Tu jest wiele znaków zapytania, chętnie porozmawiałabym o tym, dlaczego Unia Europejska nie reagowała – mówiła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

SPRAWA LICZENIA DORSZY

Dorota Arciszewska-Mielewczyk odniosła się do ostatnich problemów rybaków. Armatorzy poddają w wątpliwość obliczenia populacji dorszy w Morzu Bałtyckim. Na rybaków są nakładane dodatkowe limity połowu ryb. – W sprawie limitów i połowów rozmawialiśmy już dawno, również z rybakami. Kary, które były na nich nakładane były wynikiem przekłamań w ministerstwie rolnictwa. Nikt nie przygląda się połowom paszowym, które są zmorą wszystkich rybaków na Bałtyku – tłumaczyła posłanka.

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj