Dorota Arciszewska-Mielewczyk o eksplozjach w Brukseli: „Niestety, przestrzegaliśmy przed tym”

– Eksplozje w Brukseli są wynikiem braku przygotowania do masowego najazdu nielegalnych imigrantów – stwierdziła na antenie Radia Gdańsk posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Dorota Arciszewska-Mielewczyk była gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

TRAGICZNE EKSPLOZJE W BRUKSELI

Tuż przed rozpoczęciem wywiadu z posłanką Prawa i Sprawiedliwości dotarły pierwsze wiadomości o tragicznych eksplozjach na lotnisku w Brukseli. – Aż dostałam gęsiej skórki. Co tu komentować… Potrzebujemy wzmożonej czujności. Nie chcę tego zaznaczać, ale przed tym przestrzegaliśmy. To wynik nieprzemyślanych decyzji lub braku przygotowania do masowego najazdu nielegalnych imigrantów. To może też być efekt polityki europejskiej, którą krytykowaliśmy. Współczuję rodzinom ofiar – mówiła.

USTAWA STOCZNIOWA

Dorota Arciszewska-Mielewczyk jest szefową komisji gospodarki morskiej. Zaznaczała, że zaprosiła jak najwięcej osób na spotkanie komisji w sprawie ustawy stoczniowej. – Najwięcej oczywiście do powiedzenia mieli przedstawiciele PO i Nowoczesnej. U innych ta ustawa spotkała się z jak największym uznaniem. Według naszych wyliczeń wszystko się bilansuje. Chcemy reformować polską gospodarkę. Ta ustawa broni się sama – tłumaczyła posłanka.

PROJEKT O ZAKAZIE ABORCJI

Autorzy obywatelskiego projektu chcą całkowitego zakazu aborcji. Według nich, prawo nie powinno obejmować również kobiet, które w ciążę zaszły w wyniku gwałtu lub gdy zdrowie płodu jest zagrożone. – Jestem za ochroną życia. Nie dyskutujemy jednak, gdy w grę wchodzi życie kobiety lub dziecka. Mamy jedną zasadę, jeśli chodzi o projekt obywatelski. Na pewno nie będziemy gasić dyskusji, jak to robił w poprzedniej kadencji marszałek Wenderlich – zapewniała Arciszewska-Mielewczyk.

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj