Wiceminister z PiS o nowym prezesie Lotosu: „Jeszcze nie przesądzone, że to Jaworski”

– Niektórzy politycy nie są dobrymi menadżerami, a niektórzy są. Trzeba to rozpatrywać indywidualnie – mówił na antenie Radia Gdańsk Kazimierz Smoliński.

Wiceminister infrastruktury i budownictwa był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

WRACA TEMAT ABORCJI

Kazimierz Smoliński mówił o rozpoczęciu na nowo tematu aborcji. Zbierane są podpisy pod projektem o całkowitym zakazie aborcji. W niedzielę wiele mówiono o akcji protestacyjnej polegającej na opuszczaniu kościołów, gdy księża rozpoczęli odczytywanie listu Episkopatu Polski. Odbyło się to z okazji Dnia Świętości Życia. – To nie biskupi rozpoczęli ten temat, tylko środowiska, które zbierały podpisy pod projektem obywatelskim – mówił Smoliński.

W Polsce od zakazu aborcji można odstąpić w trzech wypadkach: gdy ciąża zagraża życiu kobiety, badania wskazują na ciężkie problemy zdrowotne płodu lub jeśli ciąża powstała w wyniku przestępstwa. – Te przypadki są jednak nieaktualne. Lekarze stwierdzają, że praktycznie już nie występują sytuacje zagrożenia życia dla kobiet. Przypadek poczęcia dziecka po gwałcie też zdarza się bardzo rzadko. To jeden lub dwa razy w ciągu roku – wyjaśniał Kazimierz Smoliński.

POSEŁ PREZESEM LOTOSU?

W sieci pojawiły się pogłoski o tym, że nowym prezesem Lotosu miałby zostać Andrzej Jaworski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. – Nie zawsze politycy są najlepszymi menadżerami. Trzeba dokonać indywidualnej oceny każdego przypadku. Nie może być też tak, że polityk nie będzie mógł pełnić jakiejś funkcji w spółce, niektórzy posiadają duże umiejętności w tym zakresie – mówił wiceminister.

W obronie aktualnego prezesa Pawła Olechnowicza stanęły związki zawodowe. Ich przedstawiciele zaznaczają, że nie chcą zmiany. – Jeszcze niedawno było sporo skarg na prezesa. Teraz, gdy mówi się o zmianie, związki zawodowe stają murem za Pawłem Olechnowiczem. To nie jest tak, że jest już przesądzone o tym, że nowym prezesem będzie Andrzej Jaworski. Jestem przekonany, że nowy prezes będzie dobrze rządził spółką.

NOWY PROGRAM BUDOWY MIESZKAŃ

Według statystyk, Polska wśród krajów Europy zajmuje najniższe miejsca jeśli chodzi o liczbę mieszkań na tysiąc mieszkańców. – Jeśli nie nastąpi radykalna zmiana i ingerencja państwa, to nigdy nie wyjdziemy z tego dołka. Dlatego wchodzimy z nowym programem – zaznaczał Smoliński.

W trakcie kampanii wyborczej przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości mówili, że jest szansa na zbudowanie mieszkań, które będą kosztowały 2,5 tysiąca złotych za metr kwadratowych. – Burmistrz Pelplina powiedział, że wybuduje mieszkania za 1,2 tysiąca złotych za metr kwadratowy, my też możemy. 2,5 tysiąca jest możliwe w wielu miastach jeśli nie liczymy ceny gruntu i uzbrojenia. Państwo będzie budowało mieszkania na gruntach Skarbu Państwa. Pilotażowo nasz program ruszy już w tym roku, a w przyszłym będzie już działał na dobre. Szczegóły pojawią się w ciągu miesiąca – zapowiadał Smoliński.

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj