Nowacka: Po kilku latach pobierania 500 Plus będzie ciężko wrócić na rynek pracy

– 500 plus wypchnie wiele osób, szczególnie kobiet, poza rynek pracy – uważa Barbara Nowacka – współprzewodnicząca Twojego Ruchu i współzałożycielka stowarzyszenia Inicjatywa Polska. Rozmowę Kontrolowaną prowadził Jacek Naliwajek. Zwrócił uwagę na to, że Inicjatywa Polska miała zajmować się polityką mieszkaniową, rodzinną, kulturalną i gospodarczą.
– Tę rodzinną i mieszkaniową chyba skutecznie zagospodarowało Prawo i Sprawiedliwość? – zapytał.

500 PLUS WYPYCHA POZA RYNEK PRACY?

Nowacka uważa, że polityka rodzinna PiS budzi wiele wątpliwości. – Zajęło się nią w sposób, który my uważamy za wprowadzający dużą niesprawiedliwość i dużo nierówności pod ładnym przykryciem.

Jak mówiła, niesprawiedliwy jest sposób realizacji programu. – Już dzisiaj widzimy pierwsze efekty wprowadzenia 500 plus, które polegają na tym, że część kobiet wypychana jest poza rynek pracy. Nawet pani minister udzielała porad, że matki samotne mogą się ustatkować i mieć drugie dziecko. Bardzo często taka presja już się na kobiety zaczyna – uważa Nowacka.

– Ale chyba nikt nie ma prawa zmusić kobiety do tego, żeby odeszła z pracy, bo bierze 500 zł? – dopytywał Jacek Naliwajek.

– Oczywiście, że nikt nie ma prawa – mówiła Nowacka. – Ale spójrzmy na to uczciwie. Nie ma łatwego dostępu do żłobka, nie ma za bardzo dostępnych przedszkoli i PiS nie zamierza w nie inwestować. Kiedy kobieta lub mężczyzna ma do wyboru pracować na przykład za 800 zł na pół etatu, lub przemyśleć ewentualne drugie dziecko i mieć o 500 zł więcej to jest to taka dysproporcja, że faktycznie wypycha poza rynek pracy – podkreślała.

TRUDNY POWRÓT

Gość Radia Gdańsk uważa, że decyzja pozostania w domu i korzystania z 500 Plus bardzo przywiązuje do dodatkowych pieniędzy. Jak mówiła, tak długo, jak program będzie realizowany, tak długo budżet będzie „się spinał”, przy założeniu, że nie spadnie wartość pieniądza. Podkreślała, że osobom, które przez kilka lat będą poza rynkiem pracy, będzie bardzo trudno na niego wrócić.

– To bardzo utrudnia także przyjmowanie do pracy. Bo faktycznie, zwolnić nikt nikogo nie może, ale czy tak chętnie będą przyjmować? Obawiam się, że nie. I dzisiaj, tam gdzie jest strukturalne bezrobocie, to widać te decyzje. PiS mówi, że to stworzy rynek pracownika. Niestety nie. To właśnie wypchnie znaczną część pracowników, szczególnie kobiet, poza rynek pracy – zaznaczała wyraźnie Nowacka.

PRACODAWCY ZADBAJĄ O PRACOWNIKÓW?

Jacek Naliwajek zwrócił uwagę na to, że kiedy pracodawcy będą mieć kłopot z dostępnością pracowników, będą dbać o tych, których mają.

Zdaniem gościa Rozmowy Kontrolowanej tam, gdzie jest duże bezrobocie, pracodawców absolutnie do niczego to nie zmobilizuje. – To, co uważamy, że powinno być realizowane. Żeby faktycznie ta polityka była nastawiona na rynek pracy, to jest dostępność dla rodziców żłobków i przedszkoli tak, żeby mieli gdzie bezpiecznie zostawić dzieci. A to, jak walczyć z biedą i wykluczeniem, i podtrzymujemy to od wielu lat, to jest wprowadzenie darmowego darmowego powszechnego żywienia w przedszkolach i szkołach dla wszystkich dzieci. Wspólne jedzenie wychowuje dzieci i edukuje. W wielu krajach jest takie rozwiązanie i bardzo dobrze się sprawdza – dodała Barbara Nowacka.

ZMIANY W EDUKACJI

Niedawno minister edukacji Anna Zalewska zapowiedziała, że 27 czerwca w Toruniu, MEN przedstawi projekt zmian w systemie edukacji. Czego oczekuje Nowacka? 
– Bardzo czekam na to, co minister wtedy ogłosi. Nauczyciele również czekają i słyszałam, że są pełni obaw, jak to będzie wyglądało. Bardzo czekam, czy ta edukacja będzie przygotowującą dzieci i młodzież do rynku pracy, czy będzie światła i naukowa czy może zaściankowa – mówiła współzałożycielka stowarzyszenia Inicjatywa Polska.

MIESZKANIE PLUS? TRUDNO OCENIĆ

Zapytana o program Mieszkanie Plus odpowiedziała, że niewiele można jeszcze zrecenzować. – Jeśli mieszkania mogą kosztować od 10 do 20 złotych za metr kwadratowy to jest duży rozstrzał i niedoprecyzowanie. Tworzą się niepotrzebne konstytucje, a przecież część programu jest w różnych miejscach realizowana. Powstała jakaś kolejna narodowa instytucja, żeby z wielką pompą przeprowadzić pieniądze innymi kanałami, a przecież można zrobić to prościej. Będziemy oczywiście patrzeć, w jaki sposób to będzie realizowane – mówiła Barbara Nowacka.

Posłuchaj audycji:

Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj