„Środkowe Pomorze to komunikacyjna pustynia”. Marszałek krytykuje odłożenie budowy S6

Odłożenie budowy trasy S6 to kardynalny błąd – uważa marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Jak podkreśla w Rozmowie Kontrolowanej, środkowe Pomorze to pustynia komunikacyjna i trzeba jak najszybciej to zmienić.
Czarne chmury nad drogą S6. Mieczysław Struk w rozmowie z Agnieszką Michajłow komentował hierarchię realizowanych projektów.

Projektowana droga z Lęborka do Trójmiasta ma połączyć nie tylko województwo pomorskie z zachodniopomorskim, ale także wschód z zachodem Europy. Według marszałka, budowa trasy s6 jest równie ważna jak powstanie Obwodnicy Metropolitalnej.

W ubiegłym tygodniu w Radiu Gdańsk wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński zapowiedział, że jako minister zrobi wszystko, by powstała Obwodnica Metropolitalna. Poinformował też, że droga S6 na odcinku Koszalin-Trójmiasto będzie budowana po 2020 roku.

– Minister Smoliński bardzo dużo obiecuje. Wielokrotnie słyszeliśmy jego obietnice dotyczące linii kolejowych czy dróg. Po owocach prac rządu poznamy prawdziwe intencje i determinacje. Od dłuższego czasu zabiegaliśmy o to, żeby droga S6, w tym Obwodnica Metropolitalna były realizowane. Nie było wcześniej projektu, który miał usprawnić połączenia z morskim portem w Gdyni – mówi marszałek Struk.

KARDYNALNY BŁĄD

– W moim przekonaniu decyzja o odłożeniu tego programu o budowie S6 na okres po 2020 roku, który jest przygotowywany od 30 lat, który wszyscy politycy różnych rządów obiecywali mieszkańcom ziemi słupskiej jest kardynalnym błędem. Środkowe pomorze jest komunikacyjną pustynią. Wykluczenie transportowe musi być szybko nadrobione miedzy innymi przez trasę S6 – podkreśla Struk

S6 CZY DROGA METROPOLITALNA

Co jest ważniejszą inwestycją do realizacji na najbliższe lata? – pyta Agnieszka Michajłow.

– Fundamentalną sprawą staje się dzisiaj integralność ze środkowym Pomorzem. Połączenie Trójmiasta ze Słupskiem, Koszalinem i Berlinem ma kapitalne znaczenie. Oba projekty powinny być w najbliższym czasie realizowane – odpowiada Mieczysław Struk.

Marszałek poinformował też, że 17 listopada przewidywane jest duże spotkanie, w którym wezmą udział organizacje pozarządowe i przedstawiciele biznesu środkowego Pomorza.

STRATY PKM

Trwa zła passa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Mieczysław Struk tłumaczy, że nie ma takiego odcinka linii kolejowej, która jest rentowna i do każdej trzeba dopłacać. – Jeśli kolej nie jeździ, musimy utrzymywać infrastrukturę. Jeśli dojdzie do sporu między SKM a województwem co do rozliczenia za okres wyłączenia z eksploatacji, chcemy pokryć te zobowiązania z ubezpieczenia, żeby nie uruchamiać żadnych pieniędzy publicznych.

Posłuchaj całej audycji:

Jacek Klejment/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj