Rozbudowa węzła Kowale. Wójt gminy Pruszcz Gdański: „Najbardziej zyskają mieszkańcy Borkowa”

– Odcinek, który mamy zrealizować, będzie biegł po prywatnych gruntach. Musimy spotkać się z ich właścicielami i zachęcić do pomocy przy inwestycji – mówiła w Radiu Gdańska Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy wiejskiej Pruszcz Gdański. W ten sposób skomentowała plany rozbudowy węzła Kowale. List intencyjny w sprawie rozbudowy węzła drogowego Kowale podpisali w poniedziałek marszałek województwa, przedstawiciele Kolbud, Pruszcza Gdańskiego i Gdańska.

Jak ocenia w Rozmowie Kontrolowanej Magdalena Kołodziejczak, na rozbudowie najbardziej skorzystają mieszkańcy Borkowa. – Miejscowość składa się z dwóch części. Jedna z nich ma problemy komunikacyjne. Mowa tu o osiedlu Eurostyl, gdzie mieszka 4 tysiące mieszkańców. Ułatwienie wyjazdów stamtąd zwiększy bezpieczeństwo – mówi Magdalena Kołodziejczak.

MOGĄ POJAWIĆ SIĘ KOMPLIKACJE

Wójt gminy Pruszcz Gdański przyznaje, że list intencyjny to dopiero początek. Sprawa jest bardzo skomplikowana. – Odcinek, który mamy zrealizować, będzie biegł po prywatnych gruntach. Musimy spotkać się z ich właścicielami i zachęcić do pomocy przy inwestycji. Dziś nie ma tam dojazdu i sami właściciele z zazdrością patrzą na tereny, które się świetnie rozbudowują. Docelowo będą mogli tam zarobić, choćby znajdując inwestorów na swoje działki – zauważa Kołodziejczak.

Prowadząca audycję Agnieszka Michajłow wtrąciła, że ma „ograniczone zaufanie do listów intencyjnych”. Taki dokument został sporządzony m.in. w sprawie budowy szkoły metropolitalnej w Kowalach. Minęły dwa lata, a placówka nadal nie powstała. – Każda strona jest zainteresowana rozbudową węzła. W przypadku szkoły były wzloty i upadki, ale finał jest pozytywny. Teraz wierzę, że nie będzie tylu problemów – podkreśla Magdalena Kołodziejczak.

mili/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj