Skąd biorą się problemy z PKM? Świlski: „To niełatwy projekt. Wszystko, co wartościowe, rodzi się w bólach”

W poniedziałek na trasę PKM nie wyjechało sześć składów. Nieprzygotowanie czy zwykły pech? – Raczej to drugie – mówił w Radiu Gdańsk Ryszard Świlski, członek zarządu województwa pomorskiego. Według gościa Radia Gdańsk taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. – Bardzo przepraszam wszystkich pasażerów, którzy przez to nie mogli zrealizować swoich planów – mówił. W Rozmowie kontrolowanej Agnieszka Michajłow pytała gościa, dlaczego doszło do takiej sytuacji.

TO NIE JEST ŻADNE USPRAWIEDLIWIENIE

Aż 4 z 13 szynobusów zostało uszkodzonych. W związku z brakiem odpowiedniej ilości składów, 6 połączeń wypadło z rozkładu na odcinku z Gdańska Wrzeszcza przez Gdańsk Osowę do Gdyni Głównej. 

We wtorek połączenia komunikacyjne odbywają się normalnie. – Oczywiście dla pasażera to nie jest żadne usprawiedliwienie. Dwa pojazdy miały zaplanowane przeglądy, jednak musiały tam pojechać wcześniej, bo się zepsuły. Dwa kolejne również musiały być naprawione wcześniej niż zakładano – wyjaśniał.

MAŁA KONKURENCJA

Pasażerowie o odwołanych kursach dowiedzieli się w niedzielę. Ryszard Świlski podkreślał, że do końca dnia SKM starała się uruchomić normalne połączenia w poniedziałek. – Nie udało się tego zrobić. Wyłączyliśmy połączenia, którymi jeździ najmniejsza liczba pasażerów. Przyznaję – nie powinno tak być – mówił.

Czy PKM zainwestowała w wadliwe składy? – Nie zgadzam się z tym. Kupiliśmy te, które były na rynku. Był przetarg europejski, zgłosiły się dwie firmy, wybraliśmy tę, która przetarg zrealizowała. Konkurencja na rynku taborowym niestety nie jest duża. Podkreślam, że wysiadły nam i dwa Newagi, i dwie Pesy. Dzisiaj realizujemy przewozy normalnie i to jest dla pasażera najważniejsze.

PECH?

PKM ma pecha? – pytała prowadząca. Po lipcowej ulewie osunęły się nasypy, co uniemożliwiło kursowanie taborów. Co jakiś czas psują się pociągi i ich kursowanie jest ograniczane. – Wszystko co będzie później wartościowe, rodzi się w bólach – mówił Ryszard Świlski. – To nie jest łatwy projekt. Cieszymy się, kiedy są sukcesy, ale też bierzemy odpowiedzialność za to, kiedy coś się nie udaje.

mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj