Niemcy po wyborach. Skiba: „Cenią sobie przewidywalność i stabilność”

Znane są już oficjalne wyniki wyborów w Niemczech. Blok partii chadeckich CDU/CSU uzyskał 33 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowała się SPD, która uzyskała 20,5 proc., co stanowi najgorszy wynik w jej historii. Angela Merkel czwarty raz z rzędu będzie Kanclerzem Niemiec, a współrządząca obecnie SPD, zgodnie z zapowiedziami, zamierza przejść do opozycji.

Gościem Jacka Naliwajka w Rozmowie Kontrolowanej był Andrzej Skiba z Instytutu Debaty Publicznej.

– Niemcy mają taki charakter, że oczekują na konkretne wyniki. Starają się, w miarę możliwości, unikać jednoznacznych emocji przy kwestiach politycznych, ale nie brakowało ich, z całą pewnością w samych Niemczech – przyznał Andrzej Skiba.

– Te dwa wyniki, jeżeli chodzi o te największe formacje polityczne w Niemczech, dają do myślenia w jakich dziedzinach życia są potrzebne zmiany i z całą pewnością podjęto jasny sygnał, jeżeli chodzi o to, jak patrzeć na kwestie migracji. O tym świadczy wynik trzeciej siły obecnej niemieckiej polityki, czyli Alternatywy Dla Niemiec – dodał gość Radia Gdańsk.

Angela Merkel, od 1949 roku, gdy powstał pierwszy rząd powojennych Niemiec, jest jej 8 kanclerzem. Polska od 1989 roku ma już 15-go premiera.

– Oni nie lubią częstych zmian, to jest jedna z cech, odróżniających niemiecką politykę od polskiej. Niemcy przede wszystkim cenią sobie przewidywalność oraz stabilność. Jeśli nawet jakaś formacja polityczna straci poparcie, straci je nierzadko na rzecz tej, która program ma bardzo zbliżony – przyznał Skiba. 

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj