Lotnisko w Gdyni może być wkrótce uruchomione? Wojewoda: „Odkładanie w czasie oznacza straty”

– Najlepiej byłoby, żeby procedury administracyjne nie wstrzymywały inwestycji – mówił na antenie Radia Gdańsk Dariusz Drelich.

Gościem Rozmowy kontrolowanej był wojewoda pomorski. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

Gdynia oraz miejska spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo wygrały w sprawie lotniska przed Sądem Unii Europejskiej w Luksemburgu. Sąd unijny przyznał rację miastu i stwierdził nieważność decyzji Komisji Europejskiej, która zahamowała przekształcenie gdyńskiego lotniska z wojskowego w wojskowo-cywilne. Czy to oznacza, że lotnisko uda się uruchomić w najbliższym czasie? – Podzielam ten optymizm. Każda inwestycja w nowoczesną infrastrukturę jest potrzebna. Najlepiej byłoby, żeby procedury administracyjne nie wstrzymywały inwestycji. Tutaj taką sytuację mamy, a odkładanie w czasie oznacza straty – mówił wojewoda pomorski.

Władze Gdyni powinny domagać się odszkodowania? – To nie jest moment, żeby nad tym się zastanawiać. Najpierw trzeba doczekać się ostatecznych decyzji, żeby prowadzić tam działalność, którą Gdynia wcześniej chciała – dodawał Dariusz Drelich.

Powrócił temat utworzenia województwa środkowo-pomorskiego. – Nie jestem zwolennikiem utworzenia województwa, które będzie słabe i podzielone. Z tego co słyszę, to siedziba ma być i w Słupsku, i w Koszalinie. To już zapowiada pewien podział. Nie jest to dobre, żeby województwo nie było duże, silne ekonomicznie i jeszcze podzielone na starcie. Dyskusję można prowadzić, ona ma cel, by zwrócić uwagę na ten region. Tam są problemy większe niż w metropolii. Wszystkie wskaźniki pokazują, że w ten region trzeba więcej inwestować, żeby w całym województwie był zrównoważony rozwój – podkreślał.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj