Mijają dwa lata od dramatycznej i tragicznej w skutkach nawałnicy, która przeszła przez Pomorze. W naszym regionie zginęło 5 osób, w tym dwie młode harcerki. Powalonych i połamanych zostało podczas huraganu ponad 30 milionów drzew, na powierzchni ponad 10 tysięcy hektarów. Jak idzie odbudowa lasu? O to zapytaliśmy naszego gościa.
Gościem Dnia Radia Gdańsk był Paweł Januschewski, zastępca Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Rozmawiała Beata Gwoździewicz.
– Trzeba przygotować glebę, bo pod drzewostanem była zadarniona. Co prawda, drzewa w sposób naturalny będą się pojawiały, ale nieregularnie i bardzo rzadko. Naturalny proces powrotu lasu jest bardzo długi. My go przyspieszamy przez sadzenie drzew. Człowiek musi wykonać to ręcznie lub maszyną przygotować glebę. Coraz bardziej popularne są sadzarki mechaniczne, ale korzystamy jeszcze z siewu sztucznego za pomocą siewnika. Jest on montowany do pługa, który odkrywa glebę mineralną, gdzie nasiona mogą spaść. Mamy jednak nadzieję, że 30 proc. powierzchni uda nam się odnowić naturalnie – mówił gość Radia Gdańsk.