„Nie świruj, idź na wybory!” – to hasło akcji zainicjowanej przez fotografa Tomasza Sikorę. Jej celem jest pokazanie niegłosującym Polakom, jak wielką wagę mają wybory i dlaczego warto w nich uczestniczyć. W serii klipów występują aktorzy i znane osoby. Inicjatywa, która powinna mieć charakter pozytywny, spotkała się jednak z falą krytyki. Akcja wywołała oburzenie wśród różnych środowisk. W czwartek skrytykował ją Rzecznik Praw Obywatelskich oraz zarząd Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Wszyscy jednogłośnie ocenili, że w filmach parodiowane są osoby niepełnosprawne.
Akcję „Nie świruj, idź na wybory!” skrytykował także marszałek Senatu Stanisław Karczewski, z którym rozmawiał Piotr Kubiak. Marszałek Senatu zaznaczał, że pozytywnie ocenia akcję profrekwencyjne, ale jak mówił w studiu Radia Gdańsk, organizatorzy tej akcji powinni przeprosić.
– Dobrze, że jednej i drugiej stronie politycznej zależy na tym, żeby jak najwięcej Polaków poszło do wyborów. Wybory to święto demokracji, bardzo chcemy, żeby w tym święcie brało udział jak najwięcej Polaków. Ale ja jestem zażenowany tą akcją, sam jestem lekarzem. Te osoby parodiują, drwią sobie z osób psychicznie chorych. Jest to stygmatyzowanie tej grupy, w której każdy z nas może się znaleźć. Problem chorób psychicznych w Polsce jest bardzo poważnym problemem. Bardzo o to dbamy. Są programy pilotażowe, istotne i ważne. Chcemy zmienić system leczenia takich chorób i opieki nad osobami psychicznie chorymi. Ta akcja jest bardzo zła. Ci którzy ją wymyślili, ci którzy ją prowadzą – powinni w tej chwili skasować te wszystkie filmy i głośno powiedzieć „przepraszamy”. Przepraszamy wszystkich Polaków, przepraszamy tych, których to mogło dotknąć. To bardzo żenująca akcja – mówił Stanisław Karczewski.