Jakie zmiany w polityce wywołają minione wybory? Politolog: „Czeka nas odświeżenie i zwrócenie uwagi na młode pokolenie”

Czy rząd Prawa i Sprawiedliwości, mając po swojej stronie prezydenta, pokusi się o kolejne reformy? – Wydaje mi się, że od tego ucieczki nie będzie – mówił w Radiu Gdańsk politolog z Uniwersytetu Gdańskiego Krzysztof Piekarski. – Trzeba będzie się przyjrzeć przyrodzie, temu, jak jej pomóc. Jeśli chodzi o służbę zdrowia, główny problem jest z finansowaniem. Koszty rosną i zawsze brakuje pieniędzy – dodał.

Rozmowę prowadziła Olga Zielińska.

 

– Podziały w społeczeństwie były nakręcane i są wyjątkowo głębokie. Ludzie już nie podają sobie ręki, nie uśmiechają się do siebie. Prezydent Duda powiedział, że pora wygasić emocje i zacząć znów „lepić” naród polski. Wybory jednak lubią emocje. Wygrana Andrzeja Dudy w obrębie 2 proc. rodzi poczucie, że ludzie chcą protestować. Myślę jednak, że nastąpią gratulacje i potwierdzenie, że wybór został dokonany w sposób demokratyczny i nie budzi żadnych zastrzeżeń – powiedział politolog.

– Wydaje mi się, że wysokie liczby odnośnie do frekwencji zawsze bardziej dotyczą wyborów prezydenckich, bo te są bardziej spersonalizowane. Te wybory są wyjątkowe, bo odbyły się w specyficznym czasie. Mamy wynik budujący, ponad 68 proc. Czeka nas sporo zmian i ogólne odświeżenie: zwrócenie uwagi na młode pokolenie, które przez te wybory weszło do polityki – zaznaczył.

Andrzej Duda wygrał wybory z poparciem 51,3 procent wyborców. Wynik Rafała Trzaskowskiego to 48,97 procent.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj