Krzysztof Dośla o zamieszaniu wokół banerów na 40-lecie Sierpnia’ 80: „Władze Gdańska nie są do końca świadome, czego chcą”

NSZZ „Solidarność” czeka na decyzję Kolegium Odwoławczego w sprawie banerów na budynku gdańskiej siedziby związku. W ubiegłym roku zwieszono banery z okazji 40-lecia podpisania porozumień sierpniowych. Urzędnicy nałożyli karę za łamanie uchwały krajobrazowej. Tymczasem we Wrzeszczu pojawił się na zlecenie miasta duży mural przypominający o tej rocznicy – wskazuje Krzysztof Dośla, przewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

– Nie wiem, czy władze Gdańska są do końca świadome, czego właściwie chcą. Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, jakimi przesłankami się kierują, to ten przykład to pokazuje. W mojej ocenie to jest złośliwość, ale to najczęściej wynika z charakteru danych ludzi albo przesłanek ideologicznych – komentował Krzysztof Dośla. – To jest problem przede wszystkim władz miasta Gdańska. Ja nigdy nie miałem złudzeń co do metod, jakimi niestety te władze się posługiwały i będą się posługiwały. Nie jest to więc dla mnie żadne zaskoczenie – dodawał. 

Przewodniczący gdańskiej „Solidarności” mówił także o projekcie ustawy wprowadzającej emerytury stażowe. – Mamy trzy miesiące, licząc od 6 lipca, na zebranie 100 tysięcy podpisów, jestem zupełnie spokojny, że to się uda – podkreślał. 

– Uprawnienie powinno przysługiwać każdemu pracującemu zawodowo i odprowadzającemu składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Mówimy o kobietach, które przepracują co najmniej 35 lat, i mężczyznach, którzy przepracują co najmniej 40 lat. Osoby, które przepracują tyle lat, powinny mieć możliwość wyboru. Czy chcą skorzystać z możliwości przejścia na emeryturę ze względu na staż pracy, czy chcą pracować dalej, czy skorzystać z jeszcze jakiejś innej formy. – mówił o projekcie Krzysztof Dośla. 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj