Andrzej Jaworski o przygotowaniach do wyborów: „Dzisiaj nie skupiamy się na tworzeniu list”

(Fot. Radio Gdańsk/Rafał Korbut)

Dzisiaj nie skupiamy się na tworzeniu list, skupiamy się na programie. Jeśli on jest dobrze przygotowany i ma poparcie wyborców, to dopiero wtedy powinniśmy przymierzać się do listy – mówił w Radiu Gdańsk Andrzej Jaworski, pełnomocnik okręgu gdyńskiego PiS. Jak podkreślał, program dla województwa pomorscy pełnomocnicy przygotują wspólnie.

Od czerwca Andrzej Jaworski jest pełnomocnikiem okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości, chociaż jako aktywny polityk zawsze był kojarzony z Gdańskiem.

– Trójmiasto jest metropolią. Wszystkie działania, które realizujemy, realizujemy wspólnie. Nie ma możliwości, by nie myśleć o Gdańsku, myśląc o Gdyni i odwrotnie. Jeżeli dostajemy propozycję, aby coś zmienić, naprawić, to jest wyzwanie, które należy podjąć. Taka jest rola każdego polityka, bez względu na to, jakie to propozycje – zaznaczył „Gość Dnia Radia Gdańsk” w rozmowie z Piotrem Kubiakiem.

– Jestem pozytywnie zaskoczony przyjęciem ze strony samorządowców. Zwłaszcza tych, którzy w tej chwili nie są związani z partiami politycznymi. Jestem pozytywnie zaskoczony rozmowami z przedstawicielami gospodarki trójmiejskiej. To pokazuje, że jest duże wyczucie sytuacji. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest łatwo. Ale zdajemy sobie sprawę, że wspólnie jesteśmy w stanie dalej realizować projekt napraw funkcjonowania w wielu aspektach, które zostały zniweczone w czasie rządów PO – zauważył.

– Dzisiaj nie mówimy o tym, że chcemy pokonać tę czy inną osobę. Nie wiemy, kto będzie startować na prezydenta Gdyni. Najważniejsze jest dla nas, aby wsłuchać się w to, czego chcą mieszkańcy. Aby wybrać taką osobę, która będzie w stanie zapewnić realizację tego programu, który jest najbliższy mieszkańcom – przyznał Jaworski.

Wciąż nie wiadomo, kiedy odbędą się wybory samorządowe. W rządzie trwają rozmowy na temat zmiany ich terminu. „Gość Dnia Radia Gdańsk” podkreślał, że zmiana ta jest pożądana przez samych samorządowców.

– W czasie ostatnich dożynek w gminie Puck rozmawiałem z samorządowcami na temat daty wyborów samorządowych. Radni zwracali uwagę na to, że nie chcieliby, aby wybory parlamentarne były łączone z wyborami samorządowymi. Samorządowcy chcą się skupić na problemach małych ojczyzn. To dwa zupełnie różne okresy kampanii wyborczej – wyjaśnił.

– Rozmawiamy także o tym, co powinno się zmienić i jak samorządy powinny funkcjonować. To jest przygotowywanie się do stworzenia programu, który będzie programem na konkretne gminy, powiaty. Razem z kolegami pełnomocnikami przygotujemy także program dla województwa – zapowiedział pełnomocnik okręgu gdyńskiego PiS.

– W Prawie i Sprawiedliwości lokalne struktury mają dużo do powiedzenia. One także będą wskazywały osoby, które ich zdaniem powinny startować do Sejmu czy Senatu. Dzisiaj nie skupiamy się na tworzeniu list, skupiamy się na programie. Jeśli on jest dobrze przygotowany i ma poparcie wyborców, to dopiero wtedy powinniśmy przymierzać się do listy – mówił.

Jaworski odniósł się także do najważniejszych tematów w rozpoczynającej się kampanii wyborczej. Jego zdaniem istotne w tym kontekście są szczególnie ostatnie wypowiedzi szefa Platformy Obywatelskiej, który zapowiedział, że na listach wyborczych tej partii nie znajdą się nazwiska polityków, którzy nie popierają dopuszczenia aborcji do 12. tygodnia ciąży.

– Obszary kampanijne będą jeszcze się zmieniać. Niepokojące jest to, że dzisiaj Platforma Obywatelska bardzo mocno pokazuje, że jest partią jednego wodza, która będzie decydować o tym, jakie poglądy należy mieć, aby można było startować. Czegoś takiego jeszcze nie słyszałem. Jeżeli PO i Donald Tusk wchodzą w sumienia osób, które do tej partii należą, to mamy do czynienia z czymś, czego do tej pory w polityce nie było. To totalitaryzm polityczny – ocenił.

– Przez ostatnie miesiące odeszliśmy od przekazywania informacji, które są ważne dla mieszkańców. Nie pamiętam, aby w ostatnim czasie w Gdańsku toczyła się dyskusja na temat Szadółek. Pewne rzeczy przechodzą bokiem, a mieszkańcy chcą, aby te sprawy były rozwiązane. Jest dużo tematów, o których musimy rozmawiać – podkreślał „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj