Komunikacyjny chaos na południu, problemy z Jaśkową Doliną i systemem Fala. Wiceprezydent Gdańska wyjaśnia

Mimo że dołożyliśmy 28 milionów złotych do komunikacji miejskiej w południowych dzielnicach Gdańska, to wciąż za mało. Potrzebujemy jeszcze więcej środków na komunikację miejską, by uruchomić tam układ docelowy. Trudno sprostać wszystkim tym wyzwaniom – mówił w Radiu Gdańsk wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski. W audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” Jarosław Popek rozmawiał z nim na temat chaosu w komunikacji miejskiej.

„Gość Dnia Radia Gdańsk” – Piotr Borawski

Chaos w gdańskiej komunikacji miejskiej, uciążliwe remonty dróg oraz stan finansów miasta. Te kwestie Jarosław Popek poruszy z „Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym będzie Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.

Opublikowany przez Radio Gdańsk S.A. Poniedziałek, 27 marca 2023

 

„Gość Dnia Radia Gdańsk” został zapytany między innymi o to, jak ocenia ostatnie zmiany w komunikacji miejskiej, dotyczące zwłaszcza południowych dzielnic Gdańska. – Cały układ funkcjonuje tam od 4 marca. To komunikacja, do której dołożyliśmy około 28 milionów złotych, żeby mieszkańcy południowych dzielnic mogli częściej korzystać z tramwajów w stosunku do autobusów, z których korzystali do tej pory. To rozwiązanie testowe, wsłuchujemy się w głosy mieszkańców i radnych miasta oraz dzielnic. Jesienią chcielibyśmy uruchomić docelowe rozwiązanie, które będzie adekwatne dla pasażerów – zapowiedział.

– Przygotowując się do tych zmian, przygotowaliśmy różne opcje. Mimo że dołożyliśmy 28 milionów złotych do funkcjonującej tam komunikacji miejskiej, to wciąż za mało. Potrzebujemy jeszcze więcej środków na komunikację miejską, by uruchomić tam układ docelowy. Gdy znacząco rosną koszty komunikacji, a w budżecie jest pół miliarda złotych mniej, trudno sprostać wszystkim tym wyzwaniom – tłumaczył Borawski.

W rozmowie został także poruszony temat awarii na ulicy Migowskiej, która zapadła się po tym, jak wprowadzono na niej ruch między innymi komunikacji miejskiej. – Gdy budowa zbiornika wkroczyła w fazę, gdy trzeba przełożyć sieci pod ul. Jaśkowa Dolina, staliśmy przed wyzwaniem. Projektant chciał wyciąć drzewa wzdłuż ulicy, my chcieliśmy je zachować. Z drugiej strony nie chcieliśmy puszczać tam ruchu wahadłowego. Stąd jedyne rozwiązanie to zrobienie ruchu ul. Jaśkową w jedną stronę, a Migowską w drugą. Rzeczywiście jest tam kłopot ze studzienką kanalizacyjną, trwają rozmowy służb, czy uda się utrzymać to rozwiązanie – przyznał wiceprezydent Gdańska.

– Wiadomo, że ulice osiedlowe nie nadają się do tak intensywnego ruchu, natomiast jest to rozwiązanie tymczasowe, które miało trwać kilka tygodni. Nie każda tak istotna droga, jak ul. Jaśkowa Dolina czy al. Żołnierzy Wyklętych, dysponuje infrastrukturą zbiorczą. Ulice boczne osiedlowe są w innej klasie ruchu, ale to rozwiązanie miało być tylko na kilka tygodni – zaznaczył.

Pytany o konieczność przebudowy niedawno otwartej trasy Nowa Warszawska, Borawski stwierdził, że nie można było tego zrobić w trakcie przetargu. – Jest podstawowy budżet na daną inwestycję, po jej ukończeniu czasem należy wykonać poprawki. W tym przypadku mówimy o uzupełnieniu. Już po zaprojektowaniu Nowej Warszawskiej zdecydowaliśmy, że powołujemy grupę do przyspieszania linii tramwajowych. Chcieliśmy zaprojektować tę linię, by na tym odcinku tramwaje mogły jeździć 70 km/h. To wymaga dodatkowego uzupełnienia, by również piesi byli bezpieczni. Nie można było dodać tego zadania w trakcie przetargu – wyjaśnił.

Zdaniem „Gościa Dnia Radia Gdańsk” komunikacja miejska w Gdańsku się rozwija, a system Fala będzie stanowić duże udogodnienie dla pasażerów. – Chcemy zachęcić pasażerów jakością, dlatego przez ostatnich pięć lat podwoiliśmy budżet na komunikację miejską. Nie zwijamy jej, tylko rozwijamy. Tworzymy nowe linie, kupujemy nowy tabor, wprowadzamy ulgi dla młodzieży i seniorów. To nasza podstawowa oferta. Bilet miesięczny kosztuje w tej chwili 3,60 dziennie. Po zmianach, które niedługo wejdą w życie, będzie kosztować 3,90. To nadal konkurencyjna oferta. System Fala jest skomplikowany, nie przygotowujemy go jako miasto. Tworzymy coś, czego nie zrobił jeszcze nikt w Polsce. W ciągu najbliższych tygodni będziemy mogli stwierdzić, kiedy nastąpi uruchomienie systemu. Jesteśmy zdeterminowani, by nastąpiło na początku lipca – podkreślał.

– Jestem przekonany, że ten system wejdzie w życie i będzie udogodnieniem dla pasażerów. Będziemy chcieli uruchomić system w taki sposób, by miał on jedynie korzyści dla pasażerów. Potem będziemy zachęcać ofertą w systemie Fala do tego, by pasażerowie korzystali ze wszystkich możliwości, również dzięki nowym rozwiązaniom taryfowym. Żeby na wejściu i wyjściu informowali system o tym, że rozpoczęli czy zakończyli przejazd. Ale nie będzie to obowiązkowe – mówił.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj