Wioleta Tomczak: „Kandyduję do Parlamentu Europejskiego”. „Jedynka” na liście Trzeciej Drogi

(Fot. Radio Gdańsk/Rafał Korbut)

Wioleta Tomczak, posłanka na Sejm, przyznała na antenie Radia Gdańsk, że jest kandydatką Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego. Parlamentarzystka (Polska 2050 Szymona Hołowni) w audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” została zapytana, czy czuje się przygotowana do piastowania stanowiska europarlamentarzystki. Mówiła też, jak jej zdaniem zmieniła się Polska po 20 latach członkostwa w Unii Europejskiej, szczególnie w obszarze służby zdrowia.

– Wczoraj Trzecia Droga miała ogłosić listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego, ten termin przesunięto na dzisiaj, ale już wiemy, że na tej liście znajdzie się pani nazwisko. Będzie pani liderem listy z Pomorza. Znudził się pani Sejm? – pytał prowadzący rozmowę Grzegorz Armatowski.

– Myślałam, że pan redaktor pozwoli naszym liderom ogłosić, kto i z którego miejsca będzie startował. Dla mnie było najważniejsze, żeby być dzisiaj z państwem, bo tak byłabym o dziewiątej rano w Warszawie i towarzyszyła Szymonowi Hołowni i Władysławowi Kośniakowi – odpowiadała Wioleta Tomczak.

– Nasze panie, piastujące stanowiska ministrów, obiecały, że dowiozą to, czym się zaczęły zajmować, czyli że żadna z nich nie będzie kandydowała do europarlamentu. Dlatego liderka Polski 2050 z Gdańska Agnieszka Buczyńska nie kandyduje, a ja jestem kolejną z puli, która przejęła stery – dodała.

– Czy półroczne doświadczenie w Sejmie wystarczy, żeby zdobyć mandat w Europarlamencie? – pytał prowadzący.

– Nie chodzi tylko o moje doświadczenie, ale o pasję, zaangażowanie, o szczerość, otwartość, odwagę. O to, że pokazuję, że jako normalna kobieta, wywodząca się z naszej trójmiejskiej (zwłaszcza gdańskiej) społeczności, która posiada rodzinę, przyjaciół, tutaj się wychowała i te wartości nadmorskie są dla niej ważne, jestem w stanie powalczyć o rozwój Pomorza, ale także i całej Polski w Unii Europejskiej – mówiła Wioleta Tomczak.

– Jutro mija 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Pani na sercu szczególnie leży służba zdrowia. Przez te dwie dekady w polskich szpitalach widzimy duży skok cywilizacyjny – zauważył prowadzący program.

– Tak, mamy przeskok cywilizacyjny, zwłaszcza pod kątem infrastruktury, dostępu do nowoczesnych technologii i narzędzi. Unia Europejska daje nam możliwość rozwoju w strefie badań i współpracy międzynarodowej na tym polu. I o tym nie zapominajmy, bo bez badań klinicznych, bez rozmów między środowiskami naukowymi też nie będą rozwijały się technologie i opieka nad pacjentem. Spójrzmy też na te mniejsze placówki. Ja na przykład często odwiedzam szpital powiatowy w Pucku, który ma szerokie dofinansowanie z funduszy europejskich – mówiła parlamentarzystka.

– Ten szpital też miał problemy, nawet mówiono o likwidacji tej placówki albo części oddziałów – przypominał prowadzący.

– Dokładnie, a dzisiaj jest pięknie rozwijającą się placówką medyczną, co najważniejsze, dającą poczucie bezpieczeństwa mieszkańcom powiatu puckiego i przyjezdnym, którzy tłumnie (mam nadzieję, że będzie tak także w tym roku) będą odwiedzać Półwysep Helski. To jest niezwykle istotne, żebyśmy pamiętali o tym, że otrzymaliśmy mnóstwo środków z Unii Europejskiej, także na rozwój infrastruktury medycznej – podkreśliła Wioleta Tomczak.

– Wróćmy do polskiego parlamentu. Pani zasiada w komisji zdrowia. Kiedy gotowa będzie ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej? – pytał Grzegorz Armatowski.

– Ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej leży w rękach rządu. Kibicuję pani minister Leszczynie, bo to jest niełatwe zadanie, żeby nie zaczynać wszystkiego od początku, ewaluować to, co jest teraz, pogodzić środowiska medyczne i nastawić się na to, że optymalną ścieżką jest, by pacjenci mogli być leczeni w ośrodkach specjalistycznych, które specjalizują się w wykonywaniu danych zabiegów medycznych. Z dużym prawdopodobieństwem zabiegi będą wtedy lepiej wykonywane niż w ośrodkach, w których takich operacji odbywa się np. kilka w roku, a nie  setki. To też jest powiązane z możliwością otrzymania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Wszyscy trzymamy kciuki. Myślę, że takie prace potrzebują ciszy, więc może dobrze, że o tym nie mówi się głośno, ale na pewno trzymamy rękę na pulsie, żeby ministerstwo przedstawiło jak najszybciej te rozwiązania – mówiła.

Czy w Polsce może powstać sieć szpitali strategicznych? Czy możliwe jest przekazywanie na ochronę zdrowia 7 proc. PKB, jak obiecywała to przed wyborami do Sejmu Trzecia Droga? Odpowiedzi na te pytania – w dalszej części rozmowy.

Posłuchaj:

puch/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj