Zawiłe losy, ucieczka z rodzinnych ziem i miłość do gotowania. Rozmowa o tatarskich przysmakach

(fot. Facebook/AZIMA Tatarskie Przysmaki)

Zawiłe losy Tatarów krymskich sprawiły, że ich kuchnia jest bogata w smaki – nie tylko Krymu, ale również Uzbekistanu, a nawet Korei. Czym różni się od dań przygotowywanych przez Tatarów zamieszkujących polskie ziemie od 600 lat? O tym opowiedziała Magdzie Szpiner Susanna Izzetdinova, właścicielka piekarni i restauracji „Azima – tatarskie przysmaki” z Gdańska.

Tatarzy krymscy mimo skomplikowanej przeszłości, kolejnych przesiedleń i niepewnej przyszłości wciąż są optymistami. Spotkania z rodziną i przyjaciółmi pełnią dla nich niezwykle ważną rolę i potrafią ciągnąć się całymi godzinami, a trudno wyobrazić sobie podobne uroczystości bez słodkości, ciastek, bułeczek czy – przede wszystkim – baklawy. Między innymi o tych przysmakach rozmawialiśmy w audycji „Gotuj się na weekend”.

am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj