Bartosz Poćwiardowski – można się dogadać bez sądu…

„Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” – mawiał Pawlak  bohater kultowego filmu „Sami Swoi”. Dziś bez sądu rozstrzyganych jest coraz więcej sporów za sprawą zawodowych mediatorów. Nie możemy pochwalić się w Polsce imponującą liczbą mediacji, która jest bardzo popularna np. na Wyspach Brytyjskich, ale o tej metodzie z roku na rok mówi się coraz więcej. 

    Trwa „Światowy tydzień mediacji”. W jego ramach w Gdańskim Sądzie Okręgowym odbyła się debata „Obligatoryjność mediacji – mit czy rozwiązanie przyszłości”. W dyskusji brali udział mediatorzy, sędziowie oraz psycholog. Wszyscy zgodzili się z jednym, że mediacja to lepszy sposób rozwiązywania konfliktów niż droga sądowa.
    W kolejnej audycji z cyklu „Kawałek Świata i Herbata” Włodzimierz Raszkiewicz rozmawia z jednym z panelistów, mediatorem Baroszem Poćwiardowskim. Mediator mówi m.in. o tym, że nawet wygrana, ale długowała i wyczerpująca sprawa sądowa ma dość dużo skuków ubocznych dla naszej psychiki. Rozwiązanie konfliktu meodą „dogadajmy i zrozummy się” jest znacznie zdrowsze i tańsze.

Posłuchaj rozmowy z mediatorem Bartoszem Poćwiardowskim 

   
 Na zdjęciu dyskusja „Obligatoryjność mediacji – mit czy rozwiązanie przyszłości”.

     Międzynarodowy Dzień Mediacji (Conflict Resolution Day) to międzynarodowe święto służące popularyzacji wiedzy związanej z metodami pokojowego rozwiązywania konfliktów (arbitrażu, mediacji, koncyliacji etc.) Święto zainicjowała amerykańska organizacja Association for Conflict Resolution (ACR) w 2005 roku, natomiast w Polsce pierwsze obchody zorganizowano trzy lata później.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj