Joanna Podsadecka o tym jak podróż chorego na raka księdza do Australii może wiele zmienić

Joannna Podsadecka

Śmiertelnie chory na raka mózgu ksiądz jedzie do Australii. Wyrusza tam na prośbę Marka, który nie może pogodzić się ze śmiercią żony. Jola zmarła na raka i dla niego życie bez niej przestało mieć jakikolwiek sens Marek zadaje sobie pytanie; czym zgrzeszył, że Bóg pokarał go stratą nie do wytrzymania. Podróż księdza Jana Kaczkowskiego do Australii, na 10 miesięcy przed śmiercią stała się dla Joanny Podsadeckiej inspiracją do napisania książki „Sztuka czułości”.


„Sztuka czułości” to opowieść o tym jak osoba charyzmatycznego księdza potrafi zmienić ludzkie życie. Marek, który zwątpił w sens boskich zamysłów, obecnie ze spokojem naprawia kolekcję swoich zabytkowych zegarów. Dlaczego obecność księdza z Pucka sprawiła, że pogodził się z odejściem osoby bez której nie wyobrażał sobie życia? Odpowiedzi trzeba szukać w książce Joanny Podsadeckiej.

W „Sztuce czułości” jest też, chyba nawet bardziej dramatyczna, historia Basi. Kobiety w dzieciństwie molestowanej seksualnie przez księdza. Osoby, której życie nie oszczędziło dalszych rozczarowań i to o podobnym ciężarze i wielkości. Ksiądz kojarzył jej się z upokorzeniem, Kościół z oszustwem, Dlaczego i jak, Jan Kaczkowski spowodował, że Barbara przyjęła z jego rąk komunię?

 

„Sztuka czułości” ma szansę i zasługuje na to, by stać się bestsellerem, tak jak wcześniejsza książka „Dasz radę!” współtworzona przez Joannę Posadecką nią z księdzem Janem.

„Jan przypominał, że miłość podsuwa najprawdziwsze odpowiedzi na pytanie: jak żyć? Szczególnie w ostatnich latach dużo mówił o potrzebie budowania bliskich, czułych relacji. Powtarzał tysiące razy, że to one chronią nas w najcięższych momentach” (Sztuka czułości).

Joanna Podsadecka w hospicjum
Gdańskie Hospicjum. Spotkanie Joanny Podsadeckiej z pacjentami, wolontariuszami i czytelnikami.
Fot. Fundacja Hospicyjna

Włodzimierz Raszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj