Jeszcze żaden gdańszczanin o tym nie pomyślał. Tomek chce być pierwszym zdobywcą Korony Ziemi

tomek domalewski

Podobno wszystko zaczęło się niewinnie, od urodzinowego postanowienia zdobycia jakiegoś szczytu w górach wysokich. Wybór padł na Mont Blanc. Tomek, który wcześniej chodził tylko po Tatrach, Bieszczadach i Sudetach, chciał świętować 40 urodziny na Dachu Europy. Na tym się jednak nie skończyło. Tomasz Domalewski tak zakosztował w górach wysokich, że idzie za ciosem i chce być pierwszym gdańszczaninem – zdobywcą Korony Ziemi.

Tomek Domalewski pokonał trekkingowo większość szlaków w polskich górach, zawsze jednak najwyższe szczyty były jego marzeniem. Zbliżając się do 40 urodzin, stwierdził – jeśli nie teraz to kiedy? Podobno na realizację marzeń nigdy nie jest za późno. Warto w końcu wejść na wyższy poziom obcowania z górami. Tak powstał projekt „Neptun w Górach”. Tomek chce wejść na najwyższe szczyty wszystkich kontynentów. Za nim już Mont Blanc, Elbrus i Kilimandżaro. Przed nim kolejne przygody. Projekt chce zamknąć za trzy lata wejściem na Everest. Jak się okazuje, żaden gdańszczanin jeszcze nie zdobył Korony Ziemi. Tomek chce być pierwszy.

Tomek Domalewski. Fot.RG

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj