Jacoń o Amber Gold: „Trudno będzie o poczucie sprawiedliwości po tym procesie”

– Zastanawiam się jak dwoje zwykłych ludzi mogło nakręcić taką aferę. Gdyby nakręcić film z tego, co działo się w Amber Gold to przebiłoby to wszystkie Wilki z Wall Street. Długo jeszcze będziemy zastanawiać się jak to się stało, że funkcjonowali tak długo. To wszystko układa się w niesamowitą historię, o ciąży Katarzyny P. nie wspominając – mówiła w Radiu Gdańsk Ryszarda Wojciechowska.


– Zamiast bawić się w tani melodramat, chciałabym dowiedzieć się jak osoby z wyrokami mogły tak funkcjonować i rozkręcać kolejne interesy w tak niewielkiej aglomeracji jaką jest Trójmiasto. Marcin P. uruchomił linię lotniczą, otworzył wielki biznes finansowy, pokazywał się towarzysko. To jest niesamowite – zastanawiała się Małgorzata Rakowiec.

 

BĘDZIE TRUDNO O SPRAWIEDLIWOŚĆ

– Paradoksem jest, że Skarb Państwa jest tutaj stroną poszkodowaną, ale z drugiej strony cześć tego Skarbu Państwa powinna zasiąść na ławie oskarżonych bo przyczyniła się do tego, że ten mechanizm mógł funkcjonować. Trudno będzie po tym procesie dojść do poczucia sprawiedliwości – przekonywał Piotr Jacoń.

OFIARY CZUJĄ WSTYD

– Rozmawiałem z ludźmi, którzy stracili na Amber Gold mnóstwo pieniędzy. Pierwsza rzecz, którą czują to żal za straconymi pieniędzmi. Drugie uczucie, które im towarzyszy to wstyd. Oni wstydzą się, że dali się tak oszukać. Jeśli będą musieli przyjechać do Gdańska i zeznawać to będzie dla nich dodatkowa kara – mówił Krzysztof Katka.

Anna Moczydłowska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj