Sprawca wypadku w Małdytach nie zostanie aresztowany. Potrącił pięciolatka i jego rodziców

(Fot. Pixabay.com)

Sąd Okręgowy w Elblągu podtrzymał decyzję o odmowie aresztowania kierowcy, który potrącił na chodniku rodzinę z pięcioletnim dzieckiem w Małdytach. Kierowca był nietrzeźwy. – Sąd wskazał, że tymczasowe aresztowanie stanowi najsurowszy środek izolacyjny i nie może zastępować orzeczonej w przyszłości kary – podała prokuratura.

Do wypadku doszło 1 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny w Małdytach, gdy 27-letni kierowca busa potrącił spacerującą chodnikiem trzyosobową rodzinę. Mężczyzna odmówił badania stanu trzeźwości, więc pobrano mu krew; wynik wskazał prawie dwa promile alkoholu. 27-latek prowadził pojazd pomimo orzeczonego przez sąd zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Śledczy wystąpili do Sądu Rejonowego w Ostródzie o tymczasowy areszt. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił wniosku prokuratora, który po tym złożył zażalenie do Sądu Okręgowego w Elblągu.

Prokurator Ewa Ziębka, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Elblągu, poinformowała w środę, 8 maja, że Sąd Okręgowy w Elblągu na posiedzeniu nie uwzględnił zażalenia prokuratora na postanowienie Sądu Rejonowego w Ostródzie w przedmiocie odmowy zastosowania tymczasowego aresztowania i utrzymał w mocy tę decyzję.

– Sąd Okręgowy wskazał, że w jego ocenie Sąd Rejonowy, podejmujący decyzję w tej sprawie, prawidłowo ocenił wszystkie zebrane w sprawie dowody pod kątem potrzeby zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przyjął, że zgromadzone dowody (w dużej mierze już zabezpieczone) wskazują na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów, co będzie nadal weryfikowane w trakcie postępowania – podkreśliła.

ARESZT W ŚCIŚLE OKREŚLONYM CELU

Jak dodała prokurator, Sąd Okręgowy w Elblągu zwrócił uwagę, że środki zapobiegawcze stosuje się w toku postępowania wyłącznie w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, w szczególności gdy zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się podejrzanego albo uzasadniona obawa, że będzie on nakłaniał do składnia fałszywych zeznań lub w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne. Sąd wskazał też, że miejsce pobytu podejrzanego jest znane i nie ujawniono żadnych przesłanek ani tym bardziej dowodów wskazujących na podejmowanie przez niego wymienionych działań, chociaż od zdarzenia minął miesiąc.

– Tymczasowe aresztowanie jest najsurowszym, izolacyjnym środkiem zapobiegawczym, stosowanym wyjątkowo i nie może zastępować, antycypować orzeczonej ewentualnie w przyszłości kary pozbawienia wolności – dodała prokurator Ziębka.

Z policyjnych ustaleń wynika, że 27-letni kierujący busem marki Fiat na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie zjechał na chodnik, którym szła rodzina. Doszło do potrącenia, w wyniku którego pięcioletnie dziecko wraz z rodzicami zostało przetransportowane do szpitala. Tego samego dnia wieczorem policjanci uzyskali informację, że zarówno matka, jak i ojciec chłopca nie wymagają dalszej hospitalizacji. Pięciolatek dłużej pozostał pod opieką lekarzy.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj