Jak nie Kunszt Wodny, to Fala albo Mevo. Komentatorzy: „W Gdańsku nie rozlicza się afer”

Kolejny blamaż władz Gdańska i obszaru metropolitalnego – po nieudanym starcie pierwszej edycji, zagrożone jest uruchomienie drugiej odsłony systemu Mevo. Okazało się, że rowery, z których mieli korzystać mieszkańcy, mają poważną wadę techniczną. Jak podkreślali w studiu nasi komentatorzy, mimo kolejnej kompromitacji nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności i to nie pierwszy raz. 

Gośćmi Piotra Kubiaka byli Małgorzata Rakowiec z gdańskiego oddziału TVP oraz Andrzej Ługin z portalu „Gdańsk Strefa Prestiżu”.

– Mamy takie dwa niewypały w Gdańsku, czyli Mevo i Fala – podkreślał Ługin. – Co tu dużo mówić, nieudolność gdańskiej władzy powoduje, że mamy to, co mamy, czyli nic – podkreślał.

– Jeżeli chodzi o Mevo, to chciałabym zwrócić uwagę, że gdyby nie dziennikarze, którzy poinformowali o tym, że po raz kolejny będzie przesunięcie, to nie usłyszelibyśmy informacji od urzędników, bo oni zwołali konferencję właśnie po tych publikacjach – zaznaczała Rakowiec.

Jak dodawała, Mevo to kolejny nieudany projekt w Gdańsku, za którego niepowodzenie nikt nie poniósł odpowiedzialności. – Ciekawą kwestią jest brak rozliczania afer w Gdańsku. Mamy kwestie Mevo, po raz drugi kompromitacja projektu, który miał szansę zyskać ogromną popularność i akceptacje wśród mieszkańców. Mamy kwestie Kunsztu Wodnego i to jest kolejny skandal – zauważyła.

– Włodarze miasta będą mówili zaraz, że to wszystko spisek mediów publicznych. Apeluję do mieszkańców Gdańska, płacimy tym ludziom pensję, utrzymują się z naszych pieniędzy. Może wreszcie czas im powiedzieć „idźcie sobie do domu”?  – zastanawiał się Ługin.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj