Rząd likwiduje media publiczne. Komentatorzy: „Carl Schmitt byłby dziś dumny z Donalda Tuska”

Głównym tematem audycji „Komentarze Radia Gdańsk” były zmiany w mediach publicznych wprowadzane przez Bartłomieja Sienkiewicza oraz obecna polityka rządu. Rozmówcami Jarosława Popka byli Marek Formela z „Gazety Gdańskiej” i portalu wybrzeze24.pl oraz Piotr Piotrowski, wykładowca akademicki, publicysta „Gościa Niedzielnego”.

– Wygląda na to, że rząd jest w stanie jakiegoś nieracjonalnego oszołomienia, a pan minister pogłębia swoim postępowaniem tylko i wyłącznie chaos. Kilka lat temu, w kwietniu 2020 roku Donald Tusk, w wywiadzie dla „Der Spiegel” zauważył, krytykując premiera Viktora Orbána, który rozszerzał swoją władzę, że Carl Schmitt, czyli teoretyk nazistowskiego prawa w Niemczech hitlerowskich, byłby z Orbána dumny. Ja mówię dzisiaj całkiem otwarcie, że Carl Schmitt byłby dziś dumny z Donalda Tuska, jeśli przyjąć to, co on robi, jako nową wykładnię prawa, które nie jest stanowione, jako wprowadzenie terroru politycznego w Polsce. Terroru stosowanego przez państwo wobec własnych instytucji niezgodnie z prawem. W tym samym wywiadzie Tusk przypomniał, czy też uznał, że nie jest jego wyborem niedemokratyczna, nieliberalna demokracja. Więc dzisiaj w Polsce Donald Tusk, kierując się jakimś urojonym poczuciem krzywdy politycznej, aplikuje Polakom nieliberalną demokrację, której mianownikiem są jakieś zadawnione, własne urazy. Dzieje się w Polsce rzecz niebywała i zamach na ustrojowy porządek państwa, na konstrukcję państwa, bo konstytucja jest naszą wspólną umową w ramach której i obywatele, i władze wybrane przez tych obywateli muszą się poruszać – stwierdził Marek Formela.

– Muszę się tu przychylić do opinii mojego przedmówcy. Jest to absolutnie naruszenie zasad konstytucyjnych, zresztą wielu prawników konstytucjonalistów też się na to powołuje. Życie toczy się tak, jak się toczy, zobaczymy jak to się dalej rozwinie, natomiast tak jak redaktor tutaj powiedział, jest to infrastruktura krytyczna, nad którą powinna być pełna kontrola państwa, ale która się powinna odbywać z zasadami zgodności z konstytucją. Tego w tej chwili nie widać i czekamy, co się dalej wydarzy. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak przeprowadzanie takiej operacji bez kontroli nad mediami, trzymania tutaj ręki na pulsie, jeżeli chodzi o informacje. Jeżeli ta operacja będzie się odbywała w takim kierunku, w jakim się odbywa, no to gros mediów liberalnych oczywiście będzie to popierać. Przypomnijmy, że większość odbiorców w naszym kraju korzysta z mediów publicznych. To jest kluczowa sprawa – mówił Piotr Piotrowski.

Posłuchaj:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj