Nadchodzi pokolenie pracoholików. Chcą nadgodzin i większych zarobków

Nie chcą wolnych weekendów, a praca przez 8 godzin jest dla nich zbyt krótka. Nowe pokolenie Z już niedługo ukończy szkołę i aż pali się do zarabiania pieniędzy.

Wyszukiwarka pracy Monster Worldwide opracowała raport na podstawie ankiet TNS. Młodzi ludzie od 15 do 20 roku życia odpowiadali, co będzie dla nich najważniejsze, gdy już wejdą w pełną dorosłość i zaczną pracować.

PRZEDE WSZYSTKIM PIENIĄDZE

Jak się okazuje, młodzi nie boją się nadgodzin i weekendów w biurze. Wszystko z jednego powodu – chcą zarabiać duże pieniądze.

– Firmy chętnie witają osoby, które są gotowe poświęcić więcej. Oczywiście w zamian ci pracownicy chcą więcej dostać, zawsze są dwie strony medalu. Firmy muszą się przygotować na to, że oczekiwania tych ludzi nie ograniczają się tylko do finansów. Chcą zrozumieć sens pracy, żeby ona przynosiła autentyczną satysfakcję z tego, co się robi – ocenia Krzysztof Mioduszewski, szef operacyjny Jabil.

BEZ POCHOPNYCH WNIOSKÓW

Raport sporządzono na podstawie 2 tysięcy ankiet. Aż 58 proc. młodych zapewniło, że nie będą mieli problemu z pracą w weekendy i zostawaniem w biurze do późnego wieczora. Warunkiem są dodatkowe zarobki. Znacznie mniej tę odpowiedź wybierali przedstawiciele poprzednich pokoleń. Wśród milenialsów chętnych na nadgodziny jest tylko 45 proc., pokolenie X to 40 proc., a generacja baby boomers 33 proc.

– Nie można wyciągać zbyt pochopnych wniosków z tego typu badań. Ankietowani jeszcze się uczą w gimnazjach i liceach. To taki okres, gdy najważniejsze są potrzeby materialne. Do takich badań trzeba podchodzić ostrożnie. Dopiero okaże się, jakie jest to pokolenie – twierdzi Jan Wyrwiński z Alfabeat i założyciel Clipstera.

LICZY SIĘ EFEKTYWNOŚĆ

Według niektórych do badań należy podejść z dystansem, bo ankietowana była młodzież, wśród której wiele osób jeszcze nie doświadczyło prawdziwej pracy. Większość nie ma również zobowiązań rodzinnych.

– Kiedyś też pracowałem w soboty. Okazuje się jednak, że to niemożliwe, gdy ma się trójkę dzieci. Punkt widzenia zależy od etapu życia – zaznacza partner zarządzający Black Pearls Marcin Kowalik. – Tu trzeba jednak zaznaczyć, że rynek pracy się bezpowrotnie zmienia, automatyzuje się. Długoterminowa praca będzie przywilejem. Nikt nie będzie liczył, czy dłużej i więcej pracujemy, znaczenie będzie miała tylko efektywność tej pracy. W tym momencie praca w weekend lub święta powoli przestaje być problemem. Z drugiej strony znam badania instytutu w Sztokholmie, które wskazują, że najbardziej efektywni jesteśmy, gdy pracujemy trzy dni w tygodniu.

O nadchodzącym pokoleniu pracoholików rozmawiali eksperci audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadziła Iwona Wysocka. Jej gośćmi byli: Marcin Kowalik – partner zarządzający Black Pearls, Krzysztof Mioduszewski – szef operacyjny Jabil i Jan Wyrwiński – Alfabeat, twórca Clipstera.

Posłuchaj audycji:

 

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj