Zdecydowana większość Polaków nie będzie zadłużać się na zorganizowanie tegorocznych świąt wielkanocnych. Jak wynika z sondażu, 88,5 procent ankietowanych sfinansuje zakupy z bieżących pieniędzy, a 6,7 procent – z oszczędności.
W audycji „Ludzie i Pieniądze” między innymi o tym, w jaki sposób Polacy zamierzają sfinansować nadchodzące święta, mówili Robert Raszczyk, dyrektor Brands Polska oraz Bogusław Wieczorek, doradca zarządu Olivia Center. Pytania zadawała Iwona Wysocka.
Ankietę dotyczącą wydatków na święta przeprowadziła pracownia United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
– To ciekawa sytuacja, zwłaszcza ze względu na inflację. Potwierdza się statystyka o wzroście wynagrodzeń, co złagodziło w ostatnim roku szok inflacyjny. Tylko się cieszyć, bo zaciąganie pożyczki na świętowanie nie jest najlepszym pomysłem – powiedział Bogusław Wieczorek.
– Cieszmy się, że tak jest, ale czy możemy mówić o takim trendzie, że Polacy oduczyli się „zastaw się, a postaw się”? Myślę, że będziemy mogli to stwierdzić dopiero po kilku latach, po kilku sezonach, o ile oczywiście ten trend będzie kontynuowany – dodał Robert Raszczyk.
Z sondażu wynika też, że ponad 1/5 ankietowanych wyda na święta nie więcej niż 300 zł. Najwięcej, bo 1/3 Polaków uważa, że zmieści się w przedziale od 301 do 501 złotych.
Posłuchaj audycji:
raf