Mniej przeładunków, lepsze wyniki finansowe. W 2024 roku polskie porty stawiały na jakość

Maciej Czerliński, Wioletta Kakowska-Mehring i Piotr Frankowski (fot. Radio Gdańsk/Adrian Kasprzycki)

Rekordowe zyski w polskich portach za ubiegły rok. W Baltic Hub przeładunki kontenerów przekroczyły 2,2 miliona TEU, a w Naftoporcie przeładunki ropy i paliw płynnych były większe o 6 procent.

W ubiegłym roku porty Gdańsk, Gdynia i Szczecin-Świnoujście zarobiły ponad pół miliarda złotych. Jak mówiła w audycji „Ludzie i Pieniądze”, Wioletta Kakowska-Mehring, dziennikarka ekonomiczna portalu Trójmiasto.pl, stało się tak mimo tego, że w sumie przeładowały mniej towarów niż w roku poprzednim.

– Tego tonażu ma być o około 10 milionów mniej niż w 2023 roku. Najwyraźniej jest jednak bardziej jakościowy, ponieważ te wyniki finansowe są bardzo dobre – zauważyła.

– Z tych szacunkowych wyników Naftoport jest przekonany, że obsłużył w ubiegłym roku ponad 50 procent całego wolumenu Portu Gdańsk – podkreślił Piotr Frankowski, redaktor naczelny Namiarów na Morze i Handel.

– W momencie, kiedy porty funkcjonują dobrze, inwestują, starają się rozrosnąć, zwiększają te obroty, to ta lokalna, bliska gospodarka też na tym zyskuje – dodał Maciej Czerliński, prezes spółki Drew Nauta.

W tym roku i kolejnych latach porty będą inwestować. Już zabezpieczono na to 2 miliardy złotych.

Posłuchaj rozmowy, którą prowadziła Iwona Wysocka:

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj