Baba z Wrzeszcza i jej włóczkowa sztafeta pokoleń

(fot. Radio Gdańsk/Włodzimierz Raszkiewicz)

W sieci funkcjonuje jako Baba z Wrzeszcza. Naprawdę nazywa się Martyna Nagórska i stworzyła projekt łączący recykling z rzemiosłem. Pomysł „Włóczkowe więzi” polega na pozyskiwaniu ukrytych w pawlaczach „skarbów” od bliskich osób, które odeszły, bądź od osób, które chcą oczyścić swoją przestrzeń.

Te „skarby” to tkaniny, włóczki, guziki, druty, szydełka, tamborki i inne produkty pasmanteryjne. Martyna przekazuje je do szkół i ośrodków z przeznaczeniem na warsztaty rzemieślnicze. Tym samym, wraz z odejściem starszych pań, nie odchodzą ich umiejętności, pałeczkę przejmują młodzi ludzie. Dodatkowo materiały zyskują drugie życie. Martyna organizuje również warsztaty robienia siatek maskujących na wojskowe hełmy, dla żołnierzy ukraińskich.

Włodek Raszkiewicz/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj