Prezenty Leszka Bzdyla

lozko

Choreograf, tancerz, aktor i reżyser. Leszek Bzdyl twierdzi, że dostaje od losu prezenty: przed laty angaż do pantomimy Tomaszewskiego, do Teatru Ekspresji, przypadkowe spotkania owocujące ciekawymi propozycjami. Decyzje podejmuje intuicyjnie – „komputer pokładowy” działa w jego głowie. Leszek Bzdyl fotografuje łóżka, w których sypia podczas licznych wyjazdów – 215 w niespełna 6 lat. Służą do spania, ale są „trampoliną do życia”. 50-letni artysta opowiada Małgorzacie Żerwe o przyjaźniach, o ukochanym teatrze Dada von Bzdulow, o „złej chemii” z niektórymi reżyserami. I o apetycie na życie dopóki „ktoś nie wyłączy dostawy prezentów”.

Zdjęcie Leszka Bzydla „214) My bed in Tarnów – Tarnovia Hotel room 222”

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj