Z cyklu Artyści: Mariusz Waras. „Pokój ścianom. Wojna muralom”

Malował ściany w brazylijskich fawelach w pełnym słońcu i w Lublinie przy minus 18-stopniowym mrozie. Mariusz Waras i realizacje M CITY znane są na całym świecie. Street art jest jego twórczą pasją. Wejście w przestrzeń publiczną to nie tylko jej „upiększanie”. Wielkoformatowe obrazy niosą przesłanie, komentują rzeczywistość, bywają orężem w walce o sprawę.

Waras ma pracownię w WL4, a budynek dawnej piekarni przy ulicy Wiosny Ludów 4 w Gdańsku, nieopodal gmachu Muzeum II Wojny Światowej, artysta pokrywa swoimi obrazami. To tam pojawił się Sfinks z twarzą ministra Glińskiego, potem minister Szyszko jako trofeum wśród innych dzikich zwierząt. Teraz na tej ścianie Waras namalował okrutnego jeźdźca – to głos artysty w proteście Indian w Dakocie w związku z budową rurociągu na ich terenach.

Waras wątpi czy sztuka może zmieniać świat, ale z pewnością powinna go komentować. Jedna z prac artysty to wielki transparent na opuszczonym budynku z napisem: „Pokój ścianom. Wojna muralom”

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj