Historia jak scenariusz filmu: Adam dostaje e-mail, który jako spam powinien wylądować w koszu, ale zostaje przeczytany i za pomocą translatora przetłumaczony. Wiadomość jest po francusku, ktoś poszukuje syna Haliny Witkowskiej. Mama Adama zmarła pół roku wcześniej. Ojciec jej dziecka, student z Bagdadu, wyjechał z Bydgoszczy, gdzie razem mieszkali, dwa miesiące przed narodzinami pierworodnego syna. Już nie dostał wizy na powrót do Europy. Trwała korespondencja, Halina wysyłała zdjęcia, Faruk pisał do nich. Ulubioną zabawką Adama była rababa, starożytny arabski instrument, który Faruk podarował Halinie.
Wkrótce wybuchła wojna iracko-irańska. Ojciec Adama zaginął, syn był przekonany, że nie żyje. I nagle, po prawie 40 latach… O tym opowiada reportaż, a tytułowa rababa ma kluczową rolę w tej opowieści.