Najpierw wystąpili na scenie Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku, a potem pojechali z przedstawieniem na wieś pod Kwidzyn. Za każdym razem emocje były ogromne. Na co dzień z wielką sztuką nie mają styczności, ale dzięki grze dotykają czegoś więcej.
Przełamują bariery i oswajają nieznaną przestrzeń by między innymi… nie spaść ze sceny. W reportażu „Szekspir w Brachlewie” w role główne wcielili się niewidomi i niedowidzący aktorzy, którym nie brak odwagi, pasji i poczucia humoru.
Pojechali w styczniu do Brachlewa z „Królem Learem”, którego w listopadzie przedstawiali także na Teatralnym Pasjansie w Teatrze Szekspirowskim.