W Pacanowie kozy kują… kują też w Oliwie – może nie kozy, może i nie konie, ale kują tak, jak dawniej.
Remigiusz Pacer jest kowalem oliwskim. Odtwarza dawne techniki obróbki metali. Zawód, który wybrał, nie przechodził z ojca na syna, czy z dziadka na ojca. To wszystko kwestia przypadku. Kowali z prawdziwego zdarzenia jest dzisiaj niewielu i zawód powoli zanika. Zajrzeliśmy do kuźni wodnej w Oliwie, by usłyszeć historię jednego z nich.
Na reportaż „Wykute w ogniu” zaprasza Daniel Wojciechowski:
Daniel Wojciechowski/aKa