Tym razem w audycji „Najlepsze, bo pomorskie” przygotowaliśmy coś dla osób o stalowych nerwach. A także dla tych, którzy kiedyś marzyli o karierze detektywa. Pomorskie historie kryminalne, tajniki daktyloskopii (czyli badania linii papilarnych) a do tego historia tatuaży – tyle że tych więziennych.
Do nietypowego muzeum, znajdującego się na terenie wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, a mianowicie do Muzeum Kryminalistyki, zabrał nas Mateusz Czerwiński. O tym tajemniczym i wyjątkowym miejscu opowiedział jego gospodarz, Janusz Czeczko.
Aby odwiedzić to muzeum, należy wcześniej ustalić termin wizyty przez stronę internetową Uniwersytetu Gdańskiego. Trzeba pamiętać, że jest to wycieczka dla ludzi o mocnych nerwach.
Mateusz Czerwiński/raf