Odwołania, pozwy, rozprawy w czasie pandemii. Mecenas Anna Sularz: „Pracownicy administracyjni i sędziowie cały czas pracują”

Jak działają w tym momencie sądy i co zrobić, jeśli chcemy kogoś pozwać w tym nietypowym czasie? Co robić w przypadku, kiedy nasza sprawa rozpoczęła się przed pandemią, a my musimy dostarczyć dokumenty? Szczegóły działania wymiaru sprawiedliwości podczas ostatnich kilku miesięcy zdradziła mecenas Anna Sularz w audycji Nie daj się oszukać.
– Złożenie pozwu w tym momencie jest możliwe, ponieważ sądy działają. To działanie jest jednak ograniczone dla osób postronnych. Niestety nie będzie natychmiastowej reakcji co do rozpoznania sprawy. W sposób ograniczony jest też traktowana korespondencja. Jeżeli wnosimy pozew, który dotknięty jest jakimś brakiem, to sąd nie przyśle nam zobowiązania, w którym wskaże, co uzupełnić – powiedziała Anna Sularz.

– Co rekomenduję w takiej sytuacji? Do sądu można zadzwonić, wysłać maila lub fax. Warto skontaktować się i zapytać, czy stwierdzono jakieś braki – radzi mecenas. – A jeśli sąd zobowiązał nas do uzupełnienia czegoś przed wybuchem pandemii, niestety nie będzie żadnego usprawiedliwienia. W tym momencie korespondencja w ogóle nie jest wysyłana, więc mamy jedynie do czynienia z okresem przejściowym. Jeżeli chodzi o uzyskanie jakichś dokumentów z innych instytucji, które nie działają podczas pandemii, to nie ma problemu, można takie dokumenty złożyć później z wyjaśnieniem – dodała.
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj