PKM do Kolbud i Pruszcza Gdańskiego? „Tory istnieją, ale specjaliści muszą ocenić, czy się nadają”

Liczba pasażerów korzystających z linii PKM w 2018 roku przekroczyła 4 miliony. Dużą zasługą w osiągnięciu takiego wyniku są kursy wykonywane w kierunku Kaszub. Niektórzy mają nadzieję, że w przyszłości pociągi będą dojeżdżały do Kolbud czy Pruszcza Gdańskiego.

W pierwszej części audycji gościem Sylwestra Pięty był burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski. W drugiej części programu o przyszłości PKM rozmawialiśmy z Marianem Cichonem, wicestarostą powiatu gdańskiego.

Czym Pomorska Kolej Metropolita i pociągi, które docierają do Żukowa, są dla tej miejscowości? – Jest to kolejna oś rozwojowa. Na otwarciu PKM ubolewaliśmy, że u nas nie powstał żaden węzeł przesiadkowy, ale aktualnie jesteśmy w trakcie realizacji węzłów Rębiechowo i Żukowo – mówił burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski. – Jednak wówczas było dużo wątpliwości. Pojawiały się głosy, że potrzebujemy więcej autobusów, a nie PKM. Jednak ten wynik jasno pokazuje, że decyzja samorządu województwa pomorskiego była trafna – dodał.

O możliwym rozwoju PKM w kierunku Kolbud i Pruszcza Gdańskiego Sylwester Pięta rozmawiał z wicestarostą powiatu gdańskiego, Marianem Cichonem. Co ważne – linia istnieje, ale jest zaniedbana, a pociągi nie kursują po niej od wielu lat.

– Koniec roku to świetny czas do marzeń. Byłoby pięknie, gdybyśmy PKM mieli na terenie powiatu gdańskiego. Byłoby fajnie, gdyby spora część naszych mieszkańców dojeżdżających do pracy w Trójmieście mogła korzystać z szybkiej kolei. Czy znajdujące się tam tory nadają się do wykorzystania? To muszą sprawdzić specjaliści. Miejscowości, przez które przebiega ta linia, jest sporo. Od Pruszcza, przez Straszyn, do Kolbud i dalej do Gdańska – komentował Cichon.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj