Słupsk i Tczew podwyższyły opłaty za wywóz odpadów. Będą też kary za niesegregowanie śmieci

Od stycznia tego roku w całej Polsce jest obowiązek segregacji odpadów. W Słupsku trwa to już nieco dłużej, bo od marca 2020 roku. Był to jeden z pierwszych samorządów w kraju, który taki obowiązek wprowadził. Jak po 9 miesiącach mieszkańcy poradzili sobie z tym wyzwaniem? – Myślę, że byli już przyzwyczajeni i przygotowani do tego, że coś takiego musiało w końcu nastąpić. Efekt jest taki, że od prawie roku to robimy. To jest wysiłek, ale wszyscy się staramy, aby segregacja była na jak najwyższym poziomie – wyjaśnia Katarzyna Guzowska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta Słupska.

Od 1 stycznia w Słupsku wzrosły opłaty za wywóz odpadów – z 18 zł na 21 zł. Niektórzy jednak zapłacą dwukrotność tej kwoty.

– Mieliśmy nadzieję, że po 10 miesiącach nauki nasi mieszkańcy będą wiedzieli, jak segregować śmieci. Okazuje się jednak, że w wielu przypadkach tak nie jest. My też mamy obowiązek podejmować pewne działania administracyjne. Rozpoczęliśmy je i otrzymujemy informacje od wykonawcy umowy, że są przypadki, gdzie nie ma żadnej segregacji, bądź jest ona niewłaściwa. Na to musimy już reagować. W takim przypadku wszczynamy postępowanie administracyjne, a w konsekwencji wydawane są decyzje, których skutkiem jest ustalenie podwyższonej opłaty dla danej nieruchomości – tłumaczy Katarzyna Guzowska.

TCZEW

Również tczewianie od tego roku zapłacą więcej za wywóz odpadów. Od stycznia miesięczna stawka za osobę wzrosła o 4 zł i wynosi 27 zł w przypadku odpadów segregowanych. Jeśli ktoś nie wywiąże się z obowiązku selektywnej zbiórki, w ramach kary, zapłaci tym razem trzy razy więcej – 81 zł.

Mieszkańcy składają deklaracje z informacją, ile osób zajmuje dany lokal. Nie jest to jednoznaczne z liczbą zameldowanych osób. Taka deklaracja powinna być zaktualizowana, gdy liczba lokatorów się zmienia. Jest to bardzo trudne do skontrolowania.

DYSKUSJA O SPOSOBIE NALICZANIA

Uchwała o podwyżce opłat za wywóz śmieci nie została przyjęta przez radę miejską jednogłośnie. Podczas dyskusji na ten temat pojawiło się m.in. pytanie o możliwość wprowadzenia w Tczewie innego systemu naliczania opłat, np. na podstawie zużycia wody.

– Przyjęty kilka lat temu system funkcjonuje dobrze, nie otrzymujemy od firmy odbierającej odpady sygnałów o tym, że segregacja przebiega nieprawidłowo – mówi Małgorzata Mykowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Tczewie.

– Musimy bazować na uczciwości mieszkańców i na tym, że te deklaracje są prawdziwe. Stawka w Tczewie w tym roku się zwiększyła. Chodzi o to, żeby system się bilansował, żeby miasto nie musiało do niego dokładać. Koszt systemu gospodarki odpadami w 2021 roku jest szacowany na około 15 mln zł. – dodaje.

KONTROLE I KARY

Jesienią straż miejska przeprowadziła ponad 130 kontroli posesji mieszkalnych. Wystawiono jeden mandat. Dotyczyło to braku zadeklarowanego kompostownika.

– Podając nieprawdziwe informacje, narażamy się na o wiele większe koszty – zaznacza inspektor Monika Fabich z tczewskiej straży miejskiej. Wysokość mandatu to w tej chwili 100 zł.

(Fot. Pixabay)
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj