Podczas szczytu NATO w Madrycie prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział, że w ramach wzmacniania wojskowej obecności Stanów Zjednoczonych w Europie w Polsce będzie stale stacjonować amerykańskie dowództwo. Baza ma być zlokalizowana w położonym na wschód od Poznania Powidzu. Aktualnie stacjonowanie amerykańskich wojsk w naszym kraju ma charakter rotacyjny. Czy zapowiedź przywódcy USA można uznać za przełomową? W audycji „Pomorze, Polska, Europa” przyszłość oceniał dr Miłosz Gac z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.
Dr Miłosz Gac podkreślał, że decyzja, która zapadła podczas szczytu NATO, nie jest łatwa w ocenach, a różne jej skutki można różnie interpretować. – Podzieliłbym to na decyzje o charakterze politycznym i wojskowym. Jeżeli chodzi o charakter polityczny, to zdecydowanie ważna decyzja dla naszego interesu narodowego. Mówimy o Piątym Korpusie Armii Amerykańskiej, który będzie stacjonował w Poznaniu. Jeżeli chodzi o charakter wojskowy, decyzje szczytu w Madrycie są dla nas niewystarczające. Piąty Korpus składa się z brygad. Trzeba jednak zaznaczyć, że te brygady będą stacjonowały w Niemczech, a nie na stałe w Polsce, czyli znowu mówimy o charakterze rotacyjnym. W Polsce mówimy o dowództwie tego korpusu. Realnie to trzystu żołnierzy i stu pracowników cywilnych. Ta decyzja jest medialna, ale z wojskowego, operacyjnego punktu widzenia nie jest dla nas wystarczająca – podkreślał.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer
