Dla niego woda nigdy nie jest za zimna. Dyngusowe spotkanie z ekstremalnym pływakiem

(Fot. Archiwum Prywatne)

Piotr Biankowski należy do światowej czołówki pływaków długodystansowych. W 2021 roku przepłynął wpław kanał La Manche, bierze udział w licznych zawodach, a szczególne upodobanie znajduje w pływaniu w niskich temperaturach.

W ubiegłym roku postarał się podwójnie. Najpierw pokonał 37 km przez słynne Loch Ness, a następnie opłynął Manhattan – 49,5 kilometra rzekami Hudson, Harlem oraz East River. Biankowski, który przy okazji obu przedsięwzięć nagłaśniał charytatywne zbiórki Fundacji Ronalda McDonalda, pływa w formule open water. Ubrany wyłącznie w czepek, okulary i slipki, z ciałem nasmarowanym lanoliną, co pół godziny uzupełniając energię napojami i żelami podawanymi mu na wysięgniku, nie może się przytrzymywać czy choćby dotykać łodzi.

Włodzimierz Raszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj