Prezent dla zwierzaka pod choinką to obowiązek. „Ucieszy wszystko, co się rusza, ale odpadają piszczałki”

Czym obdarować nasze ukochane czworonogi, by to one były szczęśliwe, a nie my? – Mamy kilka opcji do wyboru, ale najważniejsze, by pod choinką coś się znalazło – mówiła w Radiu Gdańsk Agnieszka Kępka.

Z Agnieszką Kępką rozmawiała Hanna Wilczyńska-Toczko. – Prezent pod choinką to sprawa obowiązkowa – podkreśla behawiorystka.

MYSZ ZA PARĘ ZŁOTYCH

Co sprawi przyjemność kotu albo małemu psu? – Świetnym prezentem jest sztuczna mysz. Chodzi o taką zafoliowaną, ze świeżej dostawy. Wtedy nasze pociechy szaleją ze szczęścia. Gdy wyjmiemy mysz z osłonki, zapach dla zwierzaka będzie atrakcyjny. Taka mysz kosztuje parę złotych.

– Całe życie mam koty niejadki, więc nic dobrego do jedzenia nie wchodzi w grę. Można jednak dać kawałek mięsa, które kot bardzo lubi. Jeżeli położymy kotu kolorową kulę z ruszającym się ogonem, on będzie wyjątkowo szczęśliwy. Wszystko, co jest w ruchu, to dla zwierzaka frajda. W internecie taka kula kosztuje 4 złote. Poza tym, można kupić laser dla kota, co jest ostatnio absolutnym hitem – dodaje specjalistka.

„NIE” DLA PISZCZĄCYCH ZABAWEK

Agnieszka Kępka radzi, by nie kupować zabawek, które piszczą. – Karać psa można dźwiękiem i śmierdzącą wodą. Jeśli pies się nauczy tego pisku, nigdy nie doprowadzimy go do porządku. Poza tym, my też szybko zwariujemy – tłumaczy ekspertka.

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj