Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma – mówi stare polskie przysłowie. I bohaterka tego materiału wzięła je sobie bardzo mocno do serca. Ponieważ nie miała studia i sprzętu, żeby fotografować ludzi, zaczęła… robić profesjonalne sesje zdjęciowe lalkom.
Na początku po to, by szlifować umiejętności. Teraz to jej największe hobby, bez którego nie wyobraża sobie życia. Sama przygotowuje scenografię, dobiera odpowiednie postaci, a nawet tworzy miniaturowe wersje przedmiotów codziennego użytku. I efektem swojej pasji dzieli się na >>>Instagramie, gdzie obserwuje ją już niemal 20 tysięcy osób.
Z Matil Doll, czyli Gosią Czyżewską, która zajmuje się profesjonalnym fotografowaniem lalek, rozmawiała Martyna Kasprzycka.