„Wojsko pojawiło się najszybciej jak mogło”. Reakcja rządu na nawałnicę o czasie?

– Nie byliśmy przygotowani na kataklizm w takiej skali. To nie mieściło się w żadnych przewidywaniach. Jeżeli są zastrzeżenia do prac wojska, zawsze można coś poprawić na przyszłość. Nie sądzę, żeby w sytuacji jaką opisujemy, wojsko pojawiło się za późno. Pojawiło się najszybciej jak mogło – tłumaczył w Radiu Gdańsk Jan Kilian, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Jak uzupełnił Marek Formela z SLD, również poprzednim władzom zdarzyły się błędy w kwestii wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. – To, że ludzie w społecznościach lokalnych się wspierają jest piękne. Ale to co ważne dla ludzi, to skuteczność władzy publicznej. Ale rezygnacja z ogłoszenia stanu klęski żywiołowej zdarzyła się już i nam w SLD i za rządów Donalda Tuska – mówił.

Stanisław Lamczyk z Platformy Obywatelskiej mówił, że godna podziwu jest przede wszystkim wspólnota mieszkańców Rytla i innych wsi poszkodowanych w nawałnicy. – Jestem pełen podziwu dla solidarności tych ludzi. Takiej współpracy nie widziałem od dawna. Ludzie oczekiwali jednak wejścia pomocy wojska, a ich reakcja była dopiero po czterech dniach – wskazywał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj