rytel



Kaszuby

Piąta rocznica dramatycznych wydarzeń. Dariusz Drelich: „Poprawiliśmy łączność i procedury”

Pięć ofiar śmiertelnych, tysiące uszkodzonych domów, i setki hektarów zniszczonego lasu to bilans wydarzeń sprzed pięciu lat, kiedy przez Pomorze przeszedł niszczycielski huragan. Przez wiele tygodni służby ratunkowe udrożniały drogi, przywracały działanie sieci energetycznej i telekomunikacyjnej. Dzisiaj, w czwartek 11 sierpnia, w Rytlu koło Chojnic podczas konferencji „W ślad za huraganem” upamiętniającej to wydarzenie, Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich podkreślał, że doświadczenia

„Skala zniszczeń była gigantyczna”. Rozmowa z organizatorką pomocy pokrzywdzonym po nawałnicy

Skala zniszczeń była nie do opisania – zerwane dachy, linie energetyczne, powalone hektary lasów. Sześć osób straciło życie, a setki – dobytki swojego całego życia. W trzecią rocznicę tragicznej w skutkach nawałnicy, która przeszła przez Pomorze, Magda Szpiner rozmawiała z Marią Pieczką, jedną z organizatorek pomocy pokrzywdzonym po nawałnicy.

Pies przez trzy doby czuwał przy 83-latku. Mężczyzna utknął w bagnie, a jego czworonożny przyjaciel, szczekając, sprowadził pomoc

Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 83-letniego mieszkańca Rytla, który w miniony czwartek wyszedł z domu z psem Filipem i nie powrócił do miejsca zamieszkania. Mężczyzna został odnaleziony po trzech dniach, niemal po szyję zanurzony w bagnie. Namierzenie mężczyzny mogłoby się okazać niemożliwe bez pomocy zwierzęcia.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj