W audycji Strefa Politycznie Kontrolowana gośćmi Agnieszki Michajłow byli Magdalena Sroka (Trzecia Droga), Ryszard Świlski (Platforma Obywatelska) oraz Kazimierz Smoliński (Prawo i Sprawiedliwość). Głównym tematem rozmów były pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, który najprawdopodobniej zostanie odblokowany w tym tygodniu. Kwota ma wynieść w sumie 600 miliardów złotych. Rozmówcy zastanawiali się, czy należy pogratulować tego sukcesu rządowi, a także czy środki te są aż tak ważne dla Polski.
– Gdy te pieniądze wreszcie będą, to mogę gratulować zarówno jednemu, jak i drugiemu rządowi. Temu, który negocjował i wynegocjował te pieniądze, czyli rządowi Mateusza Morawieckiego; i temu, który złożył wniosek i go dostanie. To nie jest tak, jak mówił Donald Tusk, że następnego dnia po wyborach pieniądze będą. Po wyborach jest kilkadziesiąt dni i jeszcze ich nie ma, może będą po dwustu dniach. Oby jak najszybciej. Wiadomo, że nam są te pieniądze potrzebne, ale to nie są też tak, jak to mówią, że zbawią Polskę. To są środki przeznaczone głównie na transformację energetyczną. Dobrze, że one są, chociaż powinny być dużo wcześniej, bo problem covidowy jest w zasadzie już za nami. To już inne problemy niż te wynikające bezpośrednio z covidu, a to miały być środki, które pomogą gospodarce na skutek tego problemu covidowego. Absolutnie środki blokowane politycznie, bo przecież nie ma jeszcze żadnych rozwiązań prawnych, których oczekuje Unia Europejska, bo ustawy w sejmie nie zostały złożone. Żadne ustawy. Pierwsza ustawa, która w tym zakresie wpływa, to jest ta dotycząca KRS-u, a tych ustaw powinno być dużo więcej. Więc nie mamy żadnej ustawy przyjętej, a mamy środki blokowane — mówił Kazimierz Smoliński.
– Nawet nie wiem, od czego zacząć, żeby się odnieść do wypowiedzi pana posła. Gdybyście państwo nie zrobili sztucznego jeszcze rządu Mateusza Morawieckiego po wyborach, to te pieniądze byłyby jeszcze szybciej. Po drugie brak zaufania Unii Europejskiej do rządu Morawieckiego jasno i wyraźnie pokazuje, dlaczego tych pieniędzy nie było. Jeżeli pan mówi o tym, że to nie są zbawienne pieniądze, to ja powiem, że to są zbawienne pieniądze, bo możemy mówić o skali ogólnokrajowej. Proszę także zwrócić uwagę, o czym rozmawiamy. Rozmawiamy też o pieniądzach dla Pomorza. Proszę pamiętać o takich rzeczach jak przebudowa drogi wojewódzkiej 221 w kierunku Kościerzyny. To zakup 30 pociągów dla samorządu regionalnego. To chociażby kwestie związane z budową farm wiatrowych na Bałtyku. Proszę mi nie mówić, że to nie są elementy, które są niezbawienne dla mieszkańców Pomorza i dlatego absolutnie nie mogę się z panem zgodzić. W polityce bardzo ważne jest zaufanie i jeżeli ktoś do kogoś ma zaufanie, to po prostu ufa i podejmuje właściwe decyzje — argumentował Ryszard Świlski.
– Pan poseł Smoliński bardzo skrupulatnie liczy dni nowego rządu i kiedy zostaną odblokowane środki z KPO, natomiast warto było liczyć te dni, które zmarnowaliście, ponieważ nawet nie złożyliście wniosku o wypłatę tych środków, bo wiedzieliście, że ich nie dostaniecie. Te kamienie milowe, które są zapisane, to są kamienie milowe, na które państwo się zgodzili, a nie potrafiliście ich realizować. Dzisiaj, na szczęście, ta tendencja się odwraca. Dzisiaj Unia Europejska widzi, że te zmiany zaczynają postępować w kwestii praworządności i środki do Polski popłyną. To bardzo ważne środki, nie tylko z perspektywy Pomorza, ale też całej Polski. Proszę pamiętać o jednym, część inwestycji zaczęła być realizowana, ale ogromna część inwestycji ze środków prefinansowanych jeszcze nie została rozpoczęta nawet. Mamy czas do połowy 2026 roku na wydanie tych środków i może się okazać tak, że właśnie przez te grube miesiące waszych zaniedbań i to, że tych środków nie było wcześniej, będziemy mieli problem. Być może już dzisiaj będzie trzeba już myśleć o tym, żeby wynegocjować pewne zmiany tak, abyśmy mogli dłużej realizować pewne inwestycje, które zapisane są w krajowym planie odbudowy, żeby żadne euro więcej się nie zmarnowało — przekonywała Magdalena Sroka.
Posłuchaj:
kł