To dzielnica, która pragnie zmian i… deweloperów. Miejsce z dużą plażą, jeziorem i Martwą Wisłą. W audycji Twoja dzielnica odwiedzamy gdańskie Stogi.
– Największym problemem są tu ludzie i ich podejście – mówią dwudziestoletni mieszkańcy Stogów. – Brak tolerancji, agresywne zachowania wieczorami. Jeśli coś tu zmieniać, to na pewno blokowiska – wyglądają jak powojenne pogorzeliska. Poza basenem i boiskiem nie ma tu co robić. Kino by się przydało, może bilard – dodają.
(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)
NIE ZAWSZE DOSTRZEGANI
Starsi mieszkańcy mają więcej wyrozumiałości i sentymentu do dzielnicy, dostrzegając w niej także duży potencjał. Ten jednak nie jest w pełni wykorzystywany. – Naszymi problemami ciężko jest zainteresować miasto – przyznają dzielnicowi radni. Mimo to plany rozwoju Stogów są ambitne.
– Udało się ruszyć projekt dotyczący podwórek. Jeden kompleks już został zrobiony. Jeśli kolejne będą utwardzone i uporządkowane, to oblicze Stogów będzie zupełnie inne – mówi Janusz Łapszo, przewodniczący zarządu dzielnicy. – Rozwijamy ponadto infrastrukturę sportowo-rekreacyjną, rozbudowujemy park przy ul. Zalesie 10. Jedno boisko już wybudowaliśmy, planujemy drugie i dwa kolejne do kometki – dodaje.
NOWE INWESTYCJE
W planach jest też powstanie ścieżki pieszo-rowerowej z części mieszkalnej do plaży i wzdłuż plaży do Górek Zachodnich. Na Stogach ma się też w przyszłości pojawić molo.
(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)
Ciekawym miejsce na Stogach jest Biblioteka Społeczna, zajdziemy też nad Pusty Staw i w okolice starego drewnianego domu, który ma się zamienić w miejsce pamięci o dawnych Stogach.