To nie jest książka feministyczna – podkreśla w audycji „Wspólne Czytanie z Radiem Gdańsk” autorka powieści „Psia gwiazda” Katarzyna Ryrych. Dodaje, że świat się nie zawali, kiedy kobieta sięgnie po swoje szczęście w życiu.
– Do tego trzeba dojrzeć. Taką postawę samo życie czasem prowokuje. Daje nam karty na stół. No i pyta: słuchaj, stara, gramy va banque? Czy będziesz gdzieś się czaić, czy podwajasz stawkę? Trzeba ryzykować, bo życie to jest taki karciany stół, do którego się drugi raz nie usiądzie – mówi krakowska pisarka.
„Psia gwiazda” to opowieść o kobietach, które muszą zmierzyć się ze swym losem w czasie wojny. Wszystkie są związane z jedną rodziną – Wierzbickich. Dionizja najpierw szuka sensu w ramionach kochanka, ale kiedy nadchodzi wojna, staje się odważna i przebojowa. Malwina wzięła los we własne ręce i np. sama oświadczyła się przyszłemu mężowi. Urszula, urodzona pod Psią gwiazdą, mimo młodego wieku jest pełna rezygnacji. Wciąż jednak szuka szczęścia.
Katarzyna Ryrych przyznaje, że te trzy bohaterki miały swoje pierwowzory w prawdziwym życiu. Postanowiła oddać niezwykłe charaktery swoich ciotek w powieści.
„Psia gwiazda” jest pierwszą książką z tryptyku. Kolejne tomy mają się ukazać w 2024 roku.
Marzena Bakowska/jk